Apartamenty Stradonia Kraków – wspaniała lokalizacja i piękne wnętrza

Serię krakowskich wpisów musi rozpocząć miejsce, w którym się zatrzymaliśmy. Tym bardziej, że jest naprawdę FANTASTYCZNE i ze wszech miar godne polecenia.

Od kiedy podróżujemy ekipą większą niż dwuosobowa, rzadko wybieramy hotele. Najchętniej rezerwujemy właśnie apartamenty, w których jest nie tylko więcej miejsca, ale również są bardziej przyjazne rodzinie. Zwykle takie miejsca są bardziej spokojne, mają aneks kuchenny, gdzie można coś na szybko dzieciom ogarnąć do jedzenia albo zrobić sobie poranną kawę (która dla mnie jest “pocieszaczem” po pobudce np. o 6 rano) ;).

Stradonia Serviced Apartments

To miejsce mnie zachwyciło. I z radością będę do niego wracać podczas naszych wizyt w Krakowie. Lista zalet jest długa, ale pierwszą z nich jest wspaniałe położenie – tuż obok Wawelu, 5 minut spacerem do Rynku, a niektóre pokoje mają dodatkowo widok na Zamek! Wychodzisz z kamienicy i… jesteś w sercu miasta. W odległości krótkiego spaceru znajduje się większość krakowskich atrakcji czy knajpek. Do tego bez problemu można zarezerwować parking, położony jedynie 250 metrów dalej (co jest ewenementem w tej lokalizacji). Wspaniała rzecz, jeśli nie macie ochoty spędzić połowy dnia na szukaniu miejsca postojowego na Starówce…

Same apartamenty są: bardzo klimatycznie i spójnie urządzone, widać, że ktoś dokładnie przemyślał urządzenie ich, nie tylko od strony wizualnej, ale również użytkowej. Pokoje są jasne, bardzo czyste i pachnące nowością. Otwierasz drzwi i czujesz się jak w domu, od progu, od pierwszej chwili. Piękne, butikowe wnętrza, do tego świetnie wyposażony aneks kuchenny (będący tak naprawdę niewielką kuchnią). W aneksie na gości czeka kawa, herbata, w lodówce chłodzi się woda mineralna. A sprzęty są takie, że z łatwością można by było wydać niewielkie przyjęcie :P

Podczas rezerwacji zdecydowałam się na apartament dwupokojowy (nr 25). Podzielony jest na dwie części – obszerny, przepięknie doświetlony salon (za sprawą dwóch dachowych okien) z aneksem kuchennym. I zamykaną za ciężkimi, dębowymi drzwiami sypialnię z najwygodniejszym łóżkiem, na jakim spałam w miejscu tego typu od daaaawna. Dodatkowy plus za dwie łazienki, właściwie za toaletę i łazienkę z toaletą. Kto ma dzieci, a już więcej niż dwoje – zrozumie :P

Na pochwałę zasługuje również przesympatyczna obsługa, z wielką cierpliwością do dzieci i uśmiechem na ustach. Rzadkością w takich miejscach jest recepcja, tu dodatkowo otwarta 24h, co sprawia, że uplasowałabym Stradonię gdzieś pomiędzy apartamentami a niewielkim hotelem. Dla “wózkowiczów” sporą zaletą będzie winda, ewenement w tej części miasta.

Na parterze znajduje się przestrzeń wspólna – gdzie można posiedzieć, poczytać, zaplanować dzień czy wypożyczyć bajkę. Aha, podobno jest tu super szybki, cuda mogący dostęp do Internetu. Tego nie wiem, bo korzystamy zawsze ze swojego. Ale wszystko inne było naprawdę na najwyższym poziomie i stało się super punktem wyjścia dla naszej rodzinnej, krakowskiej przygody!

Adres: Stradomska 7, Kraków.