Wcielanie się w rozmaite role to jeden z nieodłącznych aspektów dzieciństwa. Maluchy nie tylko chcą być jak mama i tata, nie tylko marzą o udawaniu dorosłych, ale także z pasją wcielają się w bohaterów ulubionych baśni, superbohaterów czy przedstawicieli rozmaitych zawodów. Jak mówią psychologowie dziecięcy, zabawa w odgrywanie ról to bezcenne doświadczenie, które uczy empatii oraz pomaga w późniejszym wieku w część tych ról wejść w miarę bezkolizyjnie. Oczywiście wejście w role bajkowych bohaterów tylko na etapie wczesnego dzieciństwa ma charakter dosłowny: wtedy wierzy się, że można obudzić się wyposażonym w supermoce, nauczyć się latać czy włamywać się do umysłów swoich przeciwników. Starsze dzieci doskonale rozumieją umowność niezwykłego świata i wcielają się w role umiejętnie wykorzystując także bardziej ludzkie cechy swoich wybrańców.
Na pewnym etapie rozwoju wcielanie się w role dorosłych członków rodziny jest jednak bardziej pociągające niż najbardziej nawet niezwykłych herosów masowej wyobraźni. Czy któraś z nas nie marzyła, żeby używać kosmetyków tak jak mama? Czy któryś z nas nie chciał mieć takiej samej skrzynki narzędziowej jak tata? Ile maluchów za szczyt zawodowego spełnienia uważało bycie panią sklepikarką albo urzędniczką pocztową? Zabawa w lekarza, w restaurację, w szkołę – to wszystko zabawy w odgrywanie ról, w które maluchy angażują się z całą mocą. Pozwólmy im udawać dorosłych. Tylko w zabawie nasz świat wygląda na taki prosty w codziennym funkcjonowaniu…
Wśród zabawek do odgrywania ról znajdziemy wszystko, co umożliwi maluchom stanie się na chwilę kimś innym. Możliwe, że właśnie tego rodzaju zabawy będą po latach źródłem najwspanialszych wspomnień o gotowaniu obiadu z kamieni i kwiatów, o najsłynniejszej restauracji na placu zabaw albo o warsztacie samochodowym obsługującym wszystkie okoliczne resoraki. Wejście w świat dorosłych (którzy ostatecznie okazują się silniejsi od bajkowych superbohaterów…) zawsze jest fascynujące.