Tej jesieni Warszawa dla dzieci jest szczególnie ciekawa. Dziś zabieram Was na wystawę nie z tego świata! Z zapartym tchem oglądaliśmy z dziećmi ponad 200 kosmicznych eksponatów, m.in. te, które naprawdę były w kosmosie! Na odkrycie czekają tam modele statków i promów kosmicznych, takich jak Apoll 11, Mercury czy Sojuz. A prawdziwym hitem (wcale nie tylko dla dzieci!) jest wejście do wnętrza stacji orbitalnej MIR zbudowanej w skali 1:1! Gotowi? Zaczynajmy zatem, kosmiczna wystawa czeka na odkrycie!
Zdrowa przekąska i lecimy na wycieczkę! :)
Na początku przyznam się Wam szczerze, bo myślę, że niejedna mama mnie zrozumie – że przed pojawieniem się na świecie Leona, kosmos nie był w kręgu moich zainteresowań. Ani nie był nawet blisko tego kręgu ;) Jednak dzieciaki przynoszą ze sobą nieodpartą ciekawość wszystkiego wokół i chyba większość rodziców styka się z tematami takimi jak: straż pożarna, dinozaury, piraci, rycerze czy właśnie kosmos.
Są to tematy, które przewijają się najczęściej w zabawach Leona, w pytaniach do nas, w książkach, jakie lubi sam oglądać w chwilach wyciszenia. Jakbym się nie starała, moja kosmiczna wiedza jest raczej słaba i ogranicza się do zupełnych podstaw. Leny mimo swoich niespełna dziesięciu lat zaczyna poza nie wykraczać. Dlatego gdy dotarła do mnie informacja, że w Warszawie będzie zorganizowana Kosmiczna wystawa pod patronatem NASA, byłam więcej niż ucieszona.
Kosmiczna wystawa, czyli Cosmos Discobery już w Warszawie
Cosmos Discovery to największa na świecie wystawa “nie z tej Ziemi” – ponad 3000 m2 powierzchni robi wrażenie. Część eksponatów naprawdę była używana w misjach kosmicznych. Niektóre szerszej publiczności zostały przedstawione po raz pierwszy. W realny i bliski obserwatorowi sposób pokazana jest historia podboju kosmosu przez człowieka. Od śmiałych marzeń Juliusza Verne o kosmicznym locie, który opisał w swojej powieści lądowanie na księżycu 100 lat zanim miało ono miejsce. Przez modele rakiet i silników, pokazujące jak w XX wieku rozwijała się kosmonautyka. I jak człowiek coraz śmielej poczynał sobie w przestrzeni kosmicznej. Aż po amerykańskie i radzieckie stacje kosmiczne, kokpity wahadłowców i prawdziwe skafandry astronautów.
Perełkami wystawy są model modułu pochodzący ze stacji kosmicznej MIR, ważący bagatela 135 ton, i księżycowe łaziki, które onieśmielają. Wielki plus dla organizatorów za to, że wiele rzeczy można dotknąć, zajrzeć czy wejść do środka, co pozwala uczyć się wszystkimi zmysłami, ale też budzi zdecydowanie większe zainteresowanie niż pozamykane gabloty w tradycyjnych muzeach.
Dla młodszych dzieci atrakcją będzie też zbieranie pieczątek w specjalnej broszurce, którą dostajemy przy wejściu. Stacje ze stempelkami rozmieszczone są na całej wystawie. A napisy przy nich wprowadzają w temat również najmłodszych zwiedzających.
Leon oszalał z radości (i zdziwienia) na widok rakiety Sojuz, która mierzy 46 metrów. I łazika księżycowego, dzięki któremu mógł sobie wreszcie wyobrazić jak ludzie poruszali się po srebrnym globie. Hitem były skały z Marsa. Bardzo podobało mu się też prawdziwe jedzenie, które zabierają w podróż astronauci (szczerze mówiąc to było też ciekawe dla mnie).
Na końcu wystawy znajduje się strefa symulatorów i trenażerów lotu (niestety zdecydowana większość z nich dla dzieci od 10-ego roku życia). Przyznam szczerze, że ta strefa baaaardzo raduje ojców (niektóre mamy też, rzecz jasna). Nie starczyło mi odwagi na skorzystanie z symulatora stanu nieważkości ani trenażera wieloosiowego. Jestem jednak pewna, że oba dostarczają niezapomnianych przeżyć :D
Całość wystawy utrzymana jest w kosmicznym klimacie, podobało mi się oświetlenie i spójność tematyczna. Przyznam szczerze, że zastanawiałam się podczas zwiedzania czy nie jest to odrobinę za poważne dla Leona i Mili. Jednak kiedy zbliżaliśmy się do końca – z oczami jak kot ze Shreka, Leo zapytał czy moglibyśmy obejrzeć jeszcze raz…wszystko. Mogliśmy, tym bardziej, że bilet pozwala spędzić tyle czasu, ile dusza zapragnie, bez żadnych ograniczeń.
Wydaje mi się, że jest to propozycja odpowiednia dla dzieci od piątego, szóstego roku życia (lub młodszych, ale zainteresowanych tą tematyką). Z całą pewnością wiele interesujących rzeczy znajdzie tu dla siebie i gimnazjalista, i licealista, i student. A dorośli bawią się naprawdę dobrze, szczególnie wariują w strefie symulatorów lotów :D
Wystawa jest otwarta codziennie do 30.11.2021 w godz. 9:00 – 20:00 (ostatnie wejście o 18:30).
Adres: Muzeum Nowa Praga, ul. Jagiellońska 82A, Warszawa
KONKURS – Cosmos Discovery czeka!
Do wygrania w konkursie są 3 rodzinne wejściówki na wystawę Cosmos Discovery. Co należy zrobić, aby wziąć w nim udział?
– wystarczyć napisać w komentarzu, że macie ochotę wybrać się na wystawę;
– będzie mi miło jeśli udostępnisz ten post i zaprosisz do zabawy znajomych;
– konkurs trwa do niedzieli, 26 września do 23:59. W poniedziałek pod tym postem ogłoszę, do kogo wędrują bilety!
RODZINNE WEJŚCIÓWKI WYGRYWAJĄ: Joanna, Ania i Gosia (pod komentarzami zostawiłam odpowiedź z prośbą o kontakt). Gratulacje i… życzę Wam wrażeń nie z tej ziemi!
Chyba trochę się dzieci zgrzały w tych kurtkach czy jest tam tam zimno?
obsługa w szatni zasugerowała, żeby nie zdejmować kurtek i mieli rację. byliśmy tam w typowo zimowy wieczór, temperatura w hali ok. 15 stopni. więc kurtki się zdecydowanie przydały! pozdrawiam serdecznie!
Szkoda tylko, że cena biletu kosmiczna, a i tak wszystkie atrakcje są dodatkowo płatne :/ Wydaje mi się, że nie warto…
my byliśmy zadowoleni, w sumie mówię przez pryzmat Leona. z dodatkowo płatnych atrakcji nie korzystaliśmy z racji ograniczeń wiekowo-wzrostowych :) pozdrawiam!
Byliśmy już jakiś czas temu i powiem szczerze, że byłam nieco zawiedziona. Na zdjęciach organizatorów wszystko wyglądało świetnie, czytałam, że jest mnóstwo eksponatów, których można dotknąć, do których można wejść itd. Tymczasem większość stanowiły typowe eksponaty muzealne, które można było tylko oglądać. No i te dodatkowo płatne symulatory… Dzieciakom się podobało, więc wycieczki nie mogę zaliczyć do zupełnie nieudanych, ale myślę, że cena jest jednak dość wygórowana.
Mam podobne odczucia – cena zdecydowanie mogłaby być niższa, a więcej obiektów interaktywnych. Jednak Leon był bardzo zadowolony, a wycieczka organizowana pod niego, z tego powodu napisałam raczej pozytywnie o tej wystawie.
Serdeczności noworoczne! :)
Kosmonauci Jas i Pola zgłaszaja chęć udziału w konkursie
A ja bardzo chętnie zabiorę moje dzieci na taką wystawę
Chętnie przyjadę z 5-letnim asem z Białegostoku
Chętnie byśmy wybrali się na wystawę!
Chętnie wygramy wejściówki na Wystawę Discovery.
Synek jest fanem kosmosu, planet, rakiet, gier, puzzli, zabaw -wszystko co zwiazane z kosmonautami /astronautami i przestrzenią kosmiczną.
“Zafiksowany” na tym punkcie totalnie
Ma 5 lat a już wie więcej o kosmosie i planetach niż ja przez całe swoje życie
Po przeczytaniu tej relacji mam wielką ochotę wybrać się na wystawę z moją rodzinką (2+1). Twoje rekomendacje są zawsze bardzo trafione, jeszcze nigdy mnie nie zawiodły:)
Gratulacje! Rodzinna wejściówka leci do Twojej rodzinki :) Napisz do mnie, proszę, na blog@moi-mili.pl i podaj imię i nazwisko, na które voucher będzie do odebrania w kasie. Kosmicznej zabawy!
Bardzo chętnie wybierzemy się z moją ciekawą świata 6-latką na eksplorowanie kosmosu
Komety, łaziki i ciała niebieskie towarzyszą nam co wieczór! Zasypiamy wpatrzeni w karty książek, przedstawiających te cudowności! Synek obiecał zabrać mnie w kosmos jak dorośnie – ta wystawa byłaby pięknym początkiem spełniania tego marzenia
Chętnie wybierzemy się na wystawę. Ciężko jest znaleźć coś co zainteresuje nasze dzieci ze względu na rozpiętość wiekową (14, 7 i 4,5), ale tu każdy znajdzie coś dla siebie….
Ależ chętnie wybierzemy się na te wystawę! Mamy w planach chłonąc oczami, uszami wszystko, co będzie na miejscu, a potem jeszcze uraczyć się wspólnym rodzinnym obiadkiem. W spokoju i trochę nie, jak to zawsze z dziećmi, ale RAZEM. Bo to przecież dobry powód, żeby spędzić czas rodzinnie, którego na codzień tak mało, ZA MAŁO. No! Taki właśnie mam plan w mojej głowie :)
Bardzo chcielibyśmy iść całą rodziną na tę wystawę! Z zapartym tchem śledziliśmy start rakiety kosmicznej w ramach bezzałogowej misji na Marsa, a potem z niedowierzaniem zachwycaliśmy się rozgwieżdżonym marsjańskim niebem po raz pierwszy sfotografowanym przez łazik Perseverance. Nasze największe marzenie: rodzinny lot w kosmos! Po ostatnich dokonaniach SpaceX i locie Inspiration4 córki (6 i 9 lat) są przekonane, że polecimy w następne wakacje . Kapsuła lądownika Sojuz 30 w Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej w Warszawie obejrzana i pomacana . Czas na nowe kosmiczne inspiracje!!!
My bardzo chętnie się wybierzemy.U nas w domu kosmos zagościł na dobre☄️. Młody 5 latek ma na suficie świecące planety plus ze starszą Siostrą bawią się dedykowanymi klockami lego:-) i jak już wyląduje na innej planecie to zawsze szuka tam żony
super :) chętnie bym się wybrała tam ze swoim chrześniakiem ;)
Jesli uda mi się dostać wejśćówki to przyjade aż z Gdańska by ją zobaczyć :)
Hej, my z chęcią wybralibyśmy się na tą wystawę, całą 4 osobową rodzinką, szczególnie 7 córka jest zafascynowana kosmosem, a i my zmężem z chęcią zobaczymy te cudeńka .
Z wielką radością zabiorę tam swoją ferajnę! Nie tylko dzieci miałyby mega radochę ;)
Pewnie,że chętnie byśmy się wybrały. Starsza córka interesuje się kosmosem i była by zachwycona. Wczoraj zbudowała olbrzymią rakietę ze słomkowych klocków więc nasz pierwszy lot na juz się odbył
Super kosmicznie byłoby zobaczyć tę wystawę:)
Pewnie,że chętnie byśmy się wybrały. Starsza córka interesuje się kosmosem i była by zachwycona. Wczoraj zbudowała olbrzymią rakietę ze słomkowych klocków więc nasz pierwszy lot na księżyc juz się odbył.
Wooooow ale czad, chetnie wygralabym wejściówki dla mojej rodzinki. Dziewczyny bylyby zaaaachwyyyconeee i jaa tez. Och szczescie Ty moje traf w me ręce, a bedzie wspaniale.
Ja jestem z tych Mam, co bardziej zarazlay dzieci wiedzą o kosmosie – oglądamy starty rakiet, słuchamy o planetach, wypatrujemy gwiazd i planet na wieczornym niebie. Rewelacyjnie by było wybrać się na tą wystawę, by pokazać dzieciakom jak wyglądają te łaziki o których mówiliśmy, jak duży jest skafander i ogółem jak to wszystko niesamowicie wygląda.
Wybieramy się w któryś weekend. Nie może nas zabraknąć. Mój starszy syn (9lat ) to kosmiczny maniak:) Juz ma wielkie plany zostać astronautą, a wcześniej skończyć Szkołę Orląt w Dęblinie… Który 9 latek ma tak sprecyzowane plany na swoje życie?!? Jestem mega dumna i oczywiście pomagam mu rozwijać pasje, jak tylko mogę:) pozdrawiam serdecznie
Chciałabym zabrać dzieciaki w kosmos ;-) Będzie mi bardzo miło, jeśli wygram bilety!
Bardzo byśmy chcieli wybrać się na tę wystawę, córcia uwielbia i pochłania wiedzę o kosmosie i planetach ! ;)
Z chęcią bym poszła razem z dziećmi na tą wystawę :) Miła i ciekawa odskocznia od obowiązków dnia codziennego.
Chętnie odwiedzimy wystawę. Syn (5,5 roku) kocha miłością wielką kosmos i wszystko co z nim związane. Prowadzimy obserwacje księżyca, gwiazd. Czytamy i oglądamy co tylko się da w temacie. Nawet wczoraj przy oglądaniu pełni księżyca i to w równonoc jesienną powiedział: “Mamuś, jak już zostanę astronautą to polecę na księżyc i przywiozę ci księżycowy kamień”. Byłby bardzo szczęśliwy, gdybyśmy wygrali wejściówki i mogli wybrać się na taką kosmiczną przygodę! :-)
Woow super! To coś dla Nas, jakaś miła odmiana po tym, jak budowaliśmy rakiety z kartonu :-D Z miłą chęcią byśmy się wybrali :-)
Dla synka, który w wieku 4 lat posiada większa wiedzę o kosmosie niż ja – wiele rzeczy dowiedziałam się czytając z nim wspólnie Astrokotka – wizyta na takiej wystawie Cosmos Discovery to wręcz obowiązek Jesteśmy żądni kolejnej dawki wiedzy Wybierzemy się tam na 100% z Rafał Brzeziński
6 ochotników podboju kosmosu melduje swoją gotowość do odbycia misji.
Z moimi dwoma chłopakami bardzo chętnie byśmy się wybrali na tą wystawę!
Ochota na kosmiczną przygodę to za mało powiedziane! Zwłaszcza dla syna, który pamięta nawet ile każda z planet ma księżyców Baaaardzo chcielibyśmy się wybrać!!! Pozdrawiamy
My również bardzoooo chętnie się wybierzemy. Moje dzieci co tydzień z zaciekawieniem oglądaja loty w kosmos z astrohunters gdzie opowiadaja o kosmosie. Na info o wystawie bardo się ucieszyły.
Powiem tak… My nie tylko mamy wielką ochotę wybrać się na tą wystawę My musimy się tam wybrać…W domu miłośnik kosmosu, rakiety Saturn V i wahahadłowców! 7.10 kończy 6lat! Super byłoby w takim miejscu świętować jego urodziny!
zdecydowanie mam ochotę się tam pojawić ze swoją rodzinką! Dzieci, jak dzieci ale ja nie mogę się doczekać jak się tam pojawię, to MOJE dziecięce marzenie – lot w kosmos. Dzięki tej wystawie będę o krok bliżej ;)
Oj czekaliśmy na wystawę, moi Panowie przebierają nóżkami. Dokładnie tak jak opisujesz, wiele tematów dopiero zgłębiam jako mama 2 młodych kawalerów, wcześniej nie było mi z nimi po drodze
Bardzo chętnie wybralibysmy się z naszymi dziećmi. Pozdrawiam
Chętnie wybierzemy się na wystawę :)
My również chętni na wystawę
Sebek od malutkiego zafascynowany jest kosmosem, a spytamy kiedyś o największe marzenie oznajmił: „zabiorę siostrę do rakiety i razem polecimy w kosmos”.
Koniecznie musimy wybrać się na tę wystawę!
Jak najbardziej chcemy się wybrać na tę wystawę!!!
I my i my :) już widzę te iskierki w oczach! Może uda nam się wygrać pierwszy konkurs w życiu!
A jak nie… to i tak idziemy ;)
Fantastyczna sprawa!!! Dziekuje za ten opis. Bardzo bysmy sie chcieli tam wybrać z dziećmi. Mój syn Tymon (lat 6) juz od co najmniej dwóch lat planuje zostac inżynierem jak dorośnie i zamierza budować rakiety, więc na pewno ta wystawa będzie dla niego super przeżyciem :)
Chętnie zobaczymy tą wystawę :)
Chętnie się tam wybiorę z synami
Cosmos Discovery czeka
I wzywa nas z daleka!
I w zasadzie to poradzę,
by poszukać jej na Pradze.
A na stanie dwa dorosłe osobniki
I dzika piątka i trzynastolatek dziki. Będzie fajnie, będzie git,
bo ta wystawa to jest hit!
Gratulacje! Rodzinna wejściówka leci do Twojej rodzinki :) Napisz do mnie, proszę, na blog@moi-mili.pl i podaj imię i nazwisko, na które voucher będzie do odebrania w kasie. Kosmicznej zabawy!
Recenzja bardzo zachęcająca, ogromnie bym chciała wygrać wejściówkę i zabrać dzieci na tę niesamowitą wystawę!
Chętnie wybierzemy się na wystawę.
Samotnej matki z dzieckiem nie wszędzie stać na wejściówki, a chciałoby się pokazać dziecku inny daleki świat …
Dziekujemy:)))
Gratulacje! Rodzinna wejściówka leci do Twojej rodzinki :) Napisz do mnie, proszę, na blog@moi-mili.pl i podaj imię i nazwisko, na które voucher będzie do odebrania w kasie. Kosmicznej zabawy!