Kawiarnia Kawa i zabawa – Dziecięca Mapa Warszawy

Kawa i zabawa na warszawskiej Pradze

Wybrałyśmy się ostatnio z Milą na randkę. Tak, tak, nie przecierajcie oczu ze zdumienia – staram się zabierać na takie wyjścia nie tylko Leona. Przysłowiowe randki mają wiele zalet – ja najbardziej lubię to relaksujące poczucie ogarniania tylko jednego dziecka :D To naprawdę jest chwila relaksu! A bardziej poważnie – traktuję takie wyjścia jako przerywnik codzienności. Jak szansę zupełnego skupienia się na jednym z dzieci, obserwowania go i podarowania wyłączności swojej uwagi.  Obie strony czerpią korzyść z tych chwil – to dla mnie wielka radość, że w końcu stać mnie na uważność, z jaką chciałabym zawsze do nich podchodzić. Jednak pęd życia, domowe obowiązki, blogowanie – ciągle coś, komuś, gdzieś trzeba. Kiedy się staram odciąć i poświęcić czas dzieciakom, to zawsze jest ich dwoje. Dwie istoty, które chcą CAŁEJ mojej uwagi tak samo mocno. I jasne, że się dzielą, bo to nie dość, że konieczne, to też wartościowe. Ale z radością wybierają się gdzieś ze mną sam na sam.

Kawa i zabawa – dla każdego coś miłego!

Tym razem z Milą trafiłyśmy do bardzo przyjemnego, kameralnego lokalu na warszawskiej Pradze (ul. Terespolska 4 lok. 507). Mam wielki sentyment do tych rejonów, w niedalekiej okolicy spędziłam 7 studenckich lat (nie pytajcie, moja przygoda z psychologią była przerwana romansem z nurkowaniem). Bardzo przyjemnie jest mi patrzeć jak ten kawałek Pragi prężnie się rozwija i z roku na rok pięknieje. Sporo miejsc jest odnawianych, powstają też nowe bloki, restauracje i place zabaw. Na parterze jednego z takich bloków mieści się właśnie Kawa i zabawa.

Jest to coraz bardziej popularny lokal typu klubo-kawiarenka, jeden z mniejszych, jakie w Warszawie odwiedziłam. Idealny na plotki przy kawie, kiedy jedna a plotkujących osób zabiera ze sobą potomstwo. Myślę, że to miejsce dla dzieci samodzielnie chodzących – brak tu wydzielonej strefy do pełzania dla najnajów. Zakładam, że fajnie czas spędzi tu dziecko do ok. 5-6 lat, starsze raczej będzie się nudzić. Wielki plus, bo wstęp do kącika zabaw jest bezpłatny. Z drugiej strony – jest on tak malutki, że w sumie nie ma się czemu dziwić. Największym hitem jest oczywiście duża, kręcona zjeżdżalnia. Mila spędziła na niej 1,5 godziny i była zachwycona. Dzieci jakoś tak mają, że niewiele im trzeba. Wybór zabawek bardzo skromny, większość nosi ślady użytkowania. Kilka książeczek gdzieś w kącie.

Mimo mojej wielkiej miłości do Ikei, marzy mi się, żeby w kawiarenkach dla dzieci i rodziców w kąciku zabaw stało coś więcej niż przewlekanka, przebijanka i krzesełka Mamut. Naprawdę można by było zaszaleć i wyposażyć takie miejsce w coś odrobinę bardziej kreatywnego. Ale to tylko na marginesie, takie moje marzenie.

Miejsce jest czyste i bardzo zadbane, przesympatyczna i uśmiechnięta od ucha do ucha obsługa. Dobry klimat, po prostu chce się tak siedzieć, nawet nie wiem, na czym to polega. Niektóre miejsca po prostu tak mają :D

Kawy nie piłam, ale z sąsiednich stolików dochodziły same ochy i achy, więc zakładam, że raczej jest dobra. Jesienna herbata była pyszna, widać na zdjęciach, że zachwyciła nie tylko mnie :) Mila była jednak wyrozumiała i troszkę mi zostawiła :P Do jedzenia zamówiłyśmy granolę, deser chia z sosem mango i torcik orzechowy. Wszystko naprawdę smakowite, a chia wybitna (a zamawiam ją często, w różnych miejscach, więc porównanie jakieś tam mam).

Miejsce możemy obie serdecznie polecić. Żałuję, że mamy tak daleko na Pragę, bo z pewnością przychodziłybyśmy częściej, choćby popracować przy dobrej herbacie i pozjeżdżać z niebieskiej, bajecznej zjeżdżalni!

Tych, którzy jeszcze nie dołączyli, serdecznie zapraszam do grupy Dziecięca Mapa Warszawy, która powstała, abyśmy mogli dzielić się informacjami i opiniami o atrakcjach dla dzieci w Warszawie i okolicach ?

TUTAJ: znajdziesz zestawienie najlepszych kawiarni dla dzieci i rodziców w Warszawie.

Subscribe
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ania
Ania
7 lat temu

Jest to miejsce, którego zdecydowanie nie polecam rodzicom żywiołowych dzieci :D Jest bardzo ładnie, ale wybór zabawek niestety mizerny, więc główną zabawą staje się włażenie na zamek i zjeżdżanie ze zjeżdżalni, które aktywnym przedszkolakom dość szybko się nudzi, więc zaczynają wymyślać różne inne niebezpieczne harce. Musiałam się ewakuować zaraz po wypiciu herbaty, żeby dzieci mogły się wybiegać w bardziej odpowiednim miejscu ;) I wiem, że nie jestem odosobnionym przypadkiem, bo koleżanka z dziećmi została podobno wyproszona, gdy jej chłopcy zaczęli zbyt mocno szaleć… Tak więc polecam, ale raczej rodzicom młodszych (do 3 lat) i spokojniejszych dzieci.

Szwalnia Snów
Szwalnia Snów
7 lat temu

Świetny wpis, wartościowe miejsce, gdzie warto zabrać pełne energii pociechy, a i dla rodziców znajdzie się coś miłego. Serdecznie pozdrawiamy – Szwalnia Snów

iwona
iwona
2 lat temu

super zjezdzalnia

Kamila
Kamila
1 rok temu

Hmm..zdecydowanie powinniście zweryfikować Waszą opinię o tym miejscu, szczególnie dla tych jadących z daleka by doświadczyć miejsca gdzie jedynie jest brudno, nieprzytulnie, z kartonami ustawionymi w kąciku zabaw z połamanymi i brudnymi zabawkami, i z niesympatyczną i niekontaktową obsługą serwującą niesmaczne jedzenie. Zdecydowanie odradzam to miejsce!

Paweł
Paweł
Reply to  Kamila
1 rok temu

Potwierdzam opinię. Byliśmy tam 04.02.2024. Czyli nic się przed ponad pół roku nie zmieniło. Porażka

Paweł
Paweł
1 rok temu

Wprowadziła Pani nas na minę.
Miejsce bardzo słabo choć z potencjałem.
Obsługa w telefonach cały czas. Klienci jej przeszkadzają.
Ciastka słabe.
Jedzenie na stołach jest niesprzątane co kończy się tym, że dzieci zaczynają dojadać resztki po kimś…
Poszliśmy tam po tej rekomendacji.