Nosidło – kocyk – mata do zabawy i kołyska… W JEDNYM?! Tak, to Snugglebundl!

nosidło i kocyk w jednym?! tak, to możliwe!

Dzisiejszy tekst będzie trochę przewrotny. A może wcale nie trochę? P pisze go gadżeciara (tak, przyznaję się, nie żałuję) o gadżecie przeznaczonym dla… anty-gadżeciarzy! Wydaje się, że to nie może się udać, prawda? Ale dajcie mi spróbować!

Snugglebundl pierwszy raz zobaczyłam w Warszawie podczas targów Mamaville. I od razu się zakochałam, ogarnęła mnie jedynie żałość, że moje dzieci już dawno wyrosły z wieku niemowlęcego. Postanowiłam jednak zabrać je do domu i potestować. Z braku laku za modela służyła nam lalka. Leon i Mila twierdzą, że ona jest prawdziwym dzieckiem i tego się trzymajmy ;)

Ja tu śmieszki-hiszki, a tu sprawa jest poważna. Bo wydaje mi się, że całkiem przypadkiem odkryłam coś super-turbo dla wszystkich przyszłych i świeżo upieczonych mamusiek, które zmęczone są natłokiem gadżetów. Dla wszystkich, którzy mają ciarki na widok kolejnych “niezbędnych” akcesoriów, które polecają sąsiadki/kumpele/teściowe. Jesteśmy jako mamy, trochę w klinczu. Oczywiście, że chcemy, aby nasze dziecko już od urodzenia miało jak najlepiej, a z drugiej strony – kto znalazłby fundusze i miejsce, aby pomieścić wszystkie te szalenie przydatne przedmioty? Prawdą jest, że kiedyś matki miały do dyspozycji kawałek materiału i niewiele więcej. Żyjemy jednak w czasach nadmiaru, trudnych decyzji, które koniec końców są zupełnie nieistotne, jedyne, co nam zabierają cennego to czas.

Dlatego myślę, że ten prosty kawałek materiału z uszami i wyprofilowanym miejscem na główkę jest wynalazkiem genialnym. Kupujecie jedną rzecz, a z listy akcesoriów do kupienia spokojnie skreślacie:

  • nosidło
  • kocyk
  • zasłonkę do karmienia (jeśli potrzebujecie, ja np. nie korzystam)
  • matę do zabawy
  • otulacz
  • przenośny przewijak
  • wkładkę do fotelika samochodowego

Tym, co najbardziej zachwyciło mnie w tym nosidle jest możliwość bezszelestnego przenoszenia niemowlaka z fotelika do łóżeczka/domu. Szalenie przydatna funkcja! Zaletę tę zrozumie każdy, kto choć raz starał się być niczym ninja, zabierając śpiące dziecko z samochodu… A przy tym – pyk! – luksusowo: wystarczy rozpiąć pasy, chwycić nosidło i hyc – do domu! :D

Snugglebundl dostępne jest TUTAJ :)

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments