
Zastanawiasz się, czy warto zapisać swoje dziecko na angielski online? W dzisiejszych czasach możliwości jest mnóstwo, a jednym z liderów na rynku jest Novakid. Może słyszałaś o tej platformie, a może jeszcze nie – my z Leonem już od trzech miesięcy testujemy ją na własnej skórze! Postanowiłam podzielić się z Tobą naszymi doświadczeniami, bo wiem, że wiele mam (w tym ja!) często ma wątpliwości, zanim podejmie decyzję.
Spis treści:
Dlaczego wybraliśmy Novakid?
Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że znajomość języka angielskiego jest dziś absolutną koniecznością. Do dziś jestem wdzięczna moim rodzicom za każdą złotówkę, którą lata temu zainwestowali w moją naukę. Fakt, że swobodnie czuję się rozmawiając po angielsku, otworzył (i wciąż otwiera!) przede mną wiele możliwości. Ot, choćby to, że mogłam przez 2 lata mieszkać na pustynii i uczyć nurkowania ludzi z całego świata. Na studiach sięgać po amerykańskie publikacje psychologiczne, oglądać filmy w oryginale i poznać wiele zakątków naszej pięknej planety. W obliczu obecnej sytuacji geopolitycznej – nie do przecenienia jest też poczucie, że mogę mieszkać i pracować w zasadzie gdziekolwiek. Kluczem do tego wszystkiego jest znajomość języka obcego.


Leo i Mila podróżują z nami właściwie od urodzenia. Nie musiałam ich zachęcać do nauki angielskiego, bo na własne oczy widzieli setki sytuacji, w których był on potrzebny. Między pracą, szkołą, dodatkowymi zajęciami, a czasem wolnym, ciężko znaleźć przestrzeń na dojazdy do szkoły językowej. Szukałam więc czegoś, co będzie elastyczne i wygodne – i tak trafiłam na Novakid.
Ale dlaczego w ogóle zdecydowaliśmy się na naukę angielskiego online? Wiesz, jak to jest, kiedy harmonogram dnia pęka w szwach, prawda? Mam czasem wrażenie, że jednym z największych wyzwań dorosłości jest umiejętne żonglowanie obowiązkami. Kiedy dzieci są małe – wymagają wprawdzie więcej opieki, ale gdy dorastają – lawinowo rośnie ilość ich zainteresowań, spotkań z kolegami i najróżniejszych aktywności, w które chcą się angażować. Rozumiem to i staram się wspierać, ile sił. Choć grafik nie jest z gumy, musi, po prostu musi i koniec!, znaleźć się czas na naukę języka angielskiego.
Zaintrygowała mnie oferta platformy Novakid – lekcje prowadzone przez native speakerów, które są dostosowane do wieku i poziomu dziecka. Nie musieliśmy kupować kota w worku, bo na początek dostaliśmy darmową lekcję próbną, żeby sprawdzić, czy to „zaskoczy”. Muszę przyznać, że szkoła zrobiła na nas wrażenie od pierwszych minut – ale o tym zaraz więcej.
Jak wyglądają lekcje w Novakid?
No właśnie, jak to wygląda w praktyce? Zacznę od tego, że lekcje są krótkie – trwają 30 minut. Może myślisz, że to mało, ale wierz mi – to idealna długość dla dziecka! W tym czasie Leon skupia się w 100%, nie ma szans na nudę ani przeciążenie. Wszystko jest super dynamiczne i dostosowane do jego poziomu. Bardzo spodobał nam się sposób wyboru nauczyciela – oprócz zdjęcia i sandardowego biogramu, każdy z nich nagrał krótkie video. Dzięki temu mamy okazję nie tylko posłuchać jego akcentu, ale też zobaczyć usposobienie nauczyciela i podjąć bardziej świadomą decyzję.
Na ekranie pojawia się sympatyczny nauczyciel, który od razu przechodzi do rzeczy. Nie ma tu mowy o typowej szkolnej ławce i nudnych książkach – lekcje to interaktywne zadania, gry i zabawy. Leon jest wciągnięty w każdą minutę, bo każde zadanie jest inne, a nauczyciel prowadzi go przez nowe słowa i zwroty w sposób naturalny.




Co więcej, zajęcia są prowadzone w całości po angielsku, co na początku trochę mnie martwiło – w końcu Leon poznaje dopiero podstawy języka. Ale nauczyciel ma tak opanowaną mimikę i gesty, że nawet jeśli uczeń czegoś nie rozumie, szybko łapie, o co chodzi. A co najlepsze – Leo sam czuje, że z każdą lekcją jest mu łatwiej!
Platforma Novakid
Aby poznać język nie wystarczą lekcje – nieważne jak często by się one nie odbywały. Ważne jest ćwiczenie i powtarzanie – najlepiej, kiedy odbywa się w przyjaznej, angażującej dla dziecka formule.

Uwielbiam to, że po lekcji, dostaję mini-raport od nauczyciela – z opisem tego, co działo się na lekcji. Leon za każdym razem ma też pracę domową – jej wykonanie zajmuje chwilę, a jest sposobem na powtórzenie materiału poznanego podczas spotkania online. Dodatkowo na platformie czekają lubiane przez dzieci angielskie gry, animacje, bajki i filmiki. Zarówno podczas spotkania z nauczycielem, jak i za aktywności podejmowane między zajęciami uczniowie zbierają gwiazdki (punkty). To dodatkowa motywacja do pracy!



Postępy Leona po trzech miesiącach
Jeśli chodzi o jego postępy, na pewno świetnie rozwija umiejętność rozumienia ze słuchu. Nauczyciele w Novakid bardzo dbają o to, żeby każde słówko było wymawiane poprawnie, a Leon uczy się je „łapać” w trakcie rozmowy. Czasem zaskakuje mnie nowymi zwrotami, które pojawiają się w jego codziennych rozmowach. Nawet gramatyka, której dotąd unikał jak ognia, staje się dla niego bardziej zrozumiała i naturalna.
Zalety i wady nauki w Novakid
Okej, to teraz czas na szczerą listę „za i przeciw”. Zacznę od zalet, bo jest ich naprawdę sporo.
Zalety:
- Nauczyciele native speakerzy – to ogromny plus! Dziecko ma kontakt z prawdziwym, żywym językiem, a nauczyciel świetnie dopasowuje się do potrzeb i poziomu ucznia.
- Interaktywna forma zajęć – gry, zabawy, zadania – wszystko wciąga dziecko i sprawia, że nauka to przyjemność, a nie obowiązek.
- Elastyczność – możesz wybrać godziny zajęć, które pasują do Twojego harmonogramu, co jest zbawienne przy naszym zabieganym trybie życia.
- Postępy w nauce – po trzech miesiącach widzę u Leona wyraźną poprawę, szczególnie w umiejętności mówienia i rozumienia.
- Kontakt z rówieśnikami – do niedawna wpisałabym to po stronie wad – bo podczas indywidualnych lekcji dziecku może brakować kontaktu z rówieśnikami. Jednak od września w Novakid pojawiły się nowe zajęcia – międzynarodowe rozmowy w małych grupach dla dzieci. Uczniowie z różnych części świata spotykają się z dziećmi w podobnym wieku i nauczycielem, by prowadzić rozmowy. W ten sposób poznajemy nie tylko język, ale również inną kulturę i mamy okazję nawiązać przyjaźnie.
Wady:
- Intensywność – czasami Leon czuje się przytłoczony nowymi słówkami, ale to bardziej kwestia dopasowania rytmu nauki do indywidualnych potrzeb. Na szczęście program można dostosować, zwalniając nieco tempo.
Czy warto spróbować? Nasze rekomendacje
Czy warto zapisać dziecko do Novakid? Moim zdaniem – zdecydowanie tak! Jeśli szukasz nowoczesnego i efektywnego sposobu nauki angielskiego, który nie wymaga od Ciebie dowożenia dziecka na zajęcia, Novakid jest świetnym rozwiązaniem. Leon naprawdę polubił te lekcje, a ja widzę, jak wiele się nauczył.
Czy są jakieś wady? Pewnie, jak w każdym programie, ale przewaga zalet jest ogromna. Polecam ten program wszystkim mamom, które chcą dać swoim dzieciom solidne podstawy języka w przyjazny i ciekawy sposób.
Kliknij TUTAJ i dowiedz się więcej o Novakid :)
Partnerem wpisu jest Novakid.