Każda informacja, że w Warszawie powstaje nowe miejsce dedykowanem dzieciom czy rodzinom, bardzo mnie cieszy. Mimo że ostatnie lata przyniosły wysyp nowych, przystosowanych do potrzeb dzieci kawiarni, teatrów, klubów czy sal zabaw, mam wrażenie, że wciąż jest wiele do zagospodarowania. Dlatego z radością dzielę się dziś z Wami dobrymi wiadomościami! :)
Naturalny plac zabaw w Dolince Służewieckiej
W 2020 roku na Dziecięcej Mapie Warszawy pojawią się nowe, świetliste punkty. Jednym z projektów, który został wybrany w ramach budżety partycypacyjnego zakłada stworzenie przestronnego, naturalnego placu zabaw w Parku Dolina Służewiecka. To jednak dopiero początek dobrych wiadomości.Oprócz tego w Warszawie powstanie 9 kolejnych naturalnych placów zabaw i 3 ogrody deszczowe.
Co lepsze – lokalizację nowych placów zabaw… wybiorą w ankietach mieszkańcy Warszawy. Uważam, że to wspaniałe rozwiązanie, bo to właśnie rodzice i opiekunowie dzieci najlepiej znają tego rodzaju potrzeby. Dlatego też piszę ten wpis, nie tylko by podzielić się radością, że przybędzie nam w stolicy fajnych miejsc. Ale też, żeby zachęcić CIEBIE do oddania głosu. Do brania odpowiedzialności za nasze otoczenie i za przyszłość naszych dzieci. Budżet obywatelski to taki “twór”, dzięki któremu wszyscy możemy decydować na co konkretnie będą przeznaczone nasze pieniądze. Warto tworzyć projekty, wspierać inicjatywy lub przynajmniej – głosować. O szczegółach dowiecie się w swoim Urzędzie Dzielnicy, niestety na obecną chwilę nie znam szczegółów dotyczących planowanego głosowania.
Naturalne place zabaw to takie, które wykonane są w zgodzie z przyrodą, z troską o nią i w harmonii z otoczeniem. Materiały, które są wykorzystywane do budowy to głównie drewno, kamyczki, gałązki i pędy wierzbowe. Za ich pomocą tworzone są kryjówki, tunele i tajemnicze przejścia.
Wiosną i latem na naturalnych placach zabaw organizowane będą zajęcia dla dzieci z edukatorami i przyrodnikami. Nie ma bowiem lepszego połączenia niż zabawa z nauką. A że warto uczyć dzieci szacunku dla przyrody, chyba nikogo nie trzeba przekonywać.
Jeśli interesują Cię miejsca i atrakcje dla dzieci w Warszawie – polub fanpage Moi Mili na Facebooku.
Dodajmy,że wszelkie planowane w dolince służewieckiej przedsięwzięcia odbywaja się przy całkowitym zignorowaniu przez Miasto koncepcji zagospodarowania terenu jaka przegłosowano w toku konsultacji społecznych dla tego terenu. Mieszkańcy przyległego osiedla na którym pełno jest siłowni i placów zabaw dla dzieci chcieli aby teren parku pozostal jak najbardziej naturalny ale niestety ktoś musi wygrac te przetargi.i zarobić miliony monet a mieszkancom wyrwac ostatnie skrawki zieleni zalewając je betonem co już ma miejsce od strony ul. Nowoursynowskiej.
Jak jestem za moim miastem dla dzieci, tak wyjątkowo ten projekt uważam, za szkodliwy nie tylko dla środowiska, ale i dla dzieciaków. ZZM robi co chce, nie liczy się z głosami mieszkańców, a wielu z nich to właśnie młodzi rodzicie. Dzieciaki naprawdę mają jak korzystać z tej „dzikiej” strony parku, nie trzeba go na siłę upiększać i rozjeżdżać ciężkim sprzętem. Straci na tym przyroda i właśnie nasze pociechy :/ a naprawdę jest na co wydawać 2mln, a nie dosłownie w „błoto” – jak na wiosnę czy na jesieni wszystko będzie płynąc :(
Lepiej te pieniądze wydać na oczyszczenie oczek wodnych i “odsmrodzenie” potoku. Placów zabaw mamy pełno na naszym osiedlu i spółdzielnia bardzo o nie dba. Mamy też kilka siłowni plenerowych, mały park z atrakcjami dzieci i uważam, że nie ma potrzeby niszczyć naszego miejsca na spacery.