Życie to festiwal drobiazgów. Mgnień. Maleńkich decyzji, które składają się na naszą codzienność. A każda zmiana, koniec końców, zaczyna się od jednego, małego kroku.
Tak tylko mówię.
.
Zamów to ciastko i zjedz je bez wyrzutów sumienia. Wąchaj główki swoich dzieci. Nałóż odświętną bieliznę.
Śmiej się bez powodu i tańcz w metrze, jeśli przyjdzie ochota. Odpuść. Doceniaj chwile – aromatyczną kawę o poranku. Promienie słońca na twarzy podczas spaceru. I spadające gwiazdy w długie, sierpniowe noce. Przeklinaj, jeśli lubisz.
Wybacz. Nigdy nie przestawaj marzyć. Pal świeczki zapachowe, otulaj się kocem i dbaj o bliskich jak potrafisz. Zwracaj uwagę na małe, niewiele znaczące rzeczy. Ciesz się z drobiazgów. Podróżuj, ot, choćby pod miasto. Bądź dobrą duszą, wyrzuć ze swojego życia zazdrość. Spakuj ją razem z czarnowidztwem i smutkiem, niech idą precz. Celebruj kobiecość. I przyjaźń.
Odczep się od siebie – daj sobie trochę luzu i przestrzeni. Pozwól sobie na niedoskonałości. Bądź dla siebie dobra. I sobą bądź.
Żyj, póki żyjesz…
.
I jeszcze wiersz, na który kiedyś, przypadkiem oczywiście, natknęłam się w zakamarkach Internetu. Nie znam jego autora, szkoda, bo te zwrotki idą ze mną przez życie już od wielu lat.
„wszystkiego nie da się zobaczyć”
Spokój nad Tobą niech zawiśnie
żółtą poświatą żyrandola;
I niech przychodzą światłe myśli,
I niech się dzieje boska wola.I spraw się dobrze w dobrej sprawie,
do woli działaj z dobrej woli.
Co stać się musi, niech się stanie
I niech pierdoli, co spierdolić.Noży nie chwytaj, nie wiąż pętli –
Nadejdą jeszcze lepsze czasy.
Wszystko przed Tobą. Wszystko było.
Wszystkiego nie da się zobaczyć.Idź, dokąd dojdziesz – dalej nie idź.
Droga daleka, czasu mało.
Zapomnij to, kim byłeś kiedyś –
Kiedyś się staniesz kimś wspaniałym.Spokój nad Tobą niech zawiśnie
Żółtą poświatą żyrandola;
I niech przychodzą światłe myśli,
I niech się dzieje boska wola.
* dla Hani, która wczoraj, za wcześnie, odeszła.
Dziś zostawiam tylko to…❤️
Super to napisałaś. Dziękuję ?