W połowie kwietnia Farma Wuja Toma, znana również jako Dyniolandia, rozpoczęła kolejny sezon działalności. Miło popatrzeć jak z roku na rok to miejsce rozwija się i kusi coraz większą ilością atrakcji.
TUTAJ ZNAJDZIESZ obszerny wpis o Farmie Wuja Toma, w którym opisałam nasze wrażenia po wizycie i wszystkie najważniejsze atrakcje. Dziś skupię się na zmianach, nowościach i usprawnieniach, jakie czekają na Was w tym sezonie 2024 :)
Farma Wuja Toma – zmiany w tym sezonie
Chyba największą zmianą, jaka zaszła na Farmie Wuja Toma jest pojawienie się zadaszonych stref eventowych. Dzięki nim na dzieci czeka wspaniała zabawa, niezależnie od warunków atmosferycznych. W zadaszonych altankach organizowane są tematyczne urodziny, ale też warsztaty dla szkół i przedszkoli.
W centralnej części Farmy powstał piękny, drewniany młyn, który dla małych gości staje się zarówno ścianką wspinaczkową, jak i ogromną zjeżdżalnią. Dorosłym zaś przywodzi na myśl sielskie krajobrazy w klimacie retro.
Nasze ulubione miejsca na Farmie Wuja Toma to niezmiennie – zagrody zwierząt. Podczas ostatniej wizyty najwięcej czasu spędziliśmy z rodzinami królików, które znacznie powiększyły się tej wiosny. Dzieci, które lubią zwierzaki, będą się tu czuły jak w raju. W środkowej części farmy czekają na nich nie tylko wspomniane króliki, ale także alpalki, kózki, wdzięczny prosiaczek czy indyki, gęsi i kury. Generalnie podczas wizyty można poczuć się jakbyśmy wyrwali się z miasta – do odpoczynku zachęcają bele siana, które wzywają, aby na nich na moment (albo dwa momenty) przycupnąć.
Dla spragnionych aktywności przygotowano mnóstwo atrakcji, które z dostarczą radości i niezapomnianych wrażeń. Jednym z głównych punktów programu jest ogromny dyniowy dmuchaniec, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród dzieci. Dodatkowo dzieci mogą korzystać z rozbudowanego placu zabaw, gdzie czekają na nie liczne huśtawki i zjeżdżalnie.
Na amatorów mocniejszych wrażeń czekają tyrolki, które zapewniają solidną dawkę dziecięcej adrenaliny. Ponadto, można spróbować swoich sił w zabawach lassem, które wymagają nie lada zręczności i precyzji. Strzelanie z zabawkowej procy do celu to kolejna atrakcja, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom wyzwań. Podobnie jak zbożowe wyścigi czy przechadzka po parku linowym.
Niedługo otwarty zostanie także ulubieniec wszystkich dzieci – labirynt w kukurydzy. W tym tajemniczym i ekscytującym miejscu można się schować, odnaleźć drogę do wyjścia, a potem znów się zgubić, co dostarcza wiele emocji i radości. Cała zabawa odbywa się pod czujnym okiem opiekunów, którzy mogą obserwować swoje pociechy z bezpiecznej odległości.
Rodzice mają do dyspozycji specjalnie przygotowany taras na podwyższeniu, z którego roztacza się doskonały widok na wszystkie atrakcje. Mogą tam w spokoju usiąść, zrelaksować się i z kubkiem ciepłej kawy w ręku obserwować, jak ich dzieci bawią się i korzystają z przygotowanych atrakcji. To miejsce pozwala na chwilę wytchnienia, podczas gdy najmłodsi oddają się w pełni zabawie.
Farma to świetne miejsce na popołudniową wycieczkę – można tu spędzić wiele godzin. Na miejscu jest bar, a w weekendy także foodtrucki. Ochłodę zapewnia strefa z wodną mgiełką, jednak już samo otoczenie zieleni daje ulgę od upału i gwaru miasta. Młodszym dzieciom spodoba się basen wypełniony ziarnami kukurydzy (no, dobrze – nie tylko dzieciom). Świetnym rozwiązaniem są specjalne wózki, które ułatwiają transport młodych odkrywców wiejskiego świata. Wystarczy podjechać kawałek, aby odkrywać jak rośnie pomidor, marchewka albo koperek. Następnym przystankiem niech będzie ścieżka sensoryczna, ot tak – dla rozprostowania małych nózek. A później – hop do wózka – i śmigamy dalej, aby podziwiać retro maszyny (które budzą zainteresowanie także tych całkiem dorosłych chłopców).
O, najlepiej sprawdzi się tu mapka – zerknij tylko, ile tam atrakcji: