Kolorowy plac zabaw – jedyny taki w mieście!

Kolorowy plac zabaw to wspaniałe miejsce dla dzieci - radość i szczęście są tu niemalże gwarantowane!

Kiedy już, już wydaje mi się, że w temacie placów zabaw absolutnie nic mnie nie zaskoczy… wtedy BAM! Powstaje miejsce, jakiego nigdy nie widziałam i niepodobne do żadnego innego, które opisywałam w ramach Dziecięcej Mapy Warszawy. Chodźcie, właśnie otworzono kolorowy plac zabaw, musiałam go Wam pokazać!

W ostatnim czasie otworzono wiele nowych placów zabaw – piękny i nowoczesny przed Arkadią, wspaniały naturalny w Pomiechówku, nad samą rzeką czy ogród sensoryczny w parku bródnowskim. Każdy z nich jest inny, każdy jeden nas zachwycił i polecamy rodzinne wycieczki we wszystkie wspomniane miejsca. Jako że napatrzyłam się na różne różnistości, nie jest łatwo mnie czymś zadziwić. Tymczasem kolorowy plac zabaw, sprawił, że trochę zaniemówiłam. Ok, fajne są konstrukcje, miejsce jest ogrodzone i położone na uboczu – za wszystkie te cechy zgarnia u mnie dodatkowe punkty. Natomiast tym, co zdecydowanie robi tu efekt wow jest kolorowe podłoże.

Kolorowy plac zabaw

Dłuższą chwilę stałam jak oniemiała, bo nigdy w życiu nie widziałam takiej ilości kolorowego piasku. Prosta rzecz, a cieszy, co? Już nie mówię o radości dzieci, które aż popiskiwały ze szczęścia. Tym bardziej, że na placu znajdują się specjalne konstrukcje i rynienki, do transportowania i mieszania ze sobą kolorów! Właściwie podobną radość miałam dawno temu na targach zabawkowych, kiedy na jednej z ekspozycji odkryłam wielki zbiornik z kolorowym piaskiem kinetycznym :P (spróbujcie odgadnąć, gdzie spędziłam wówczas większość dnia :D).

Kolory miękko łączą się ze sobą, tworząc naprawdę niezwykły efekt. Trochę zastanawia mnie, jaki jest pomysł na utrzymanie nawierzchni w tej postaci, bo piasek będzie się ze sobą mieszał…? Ale może jest jakiś sekret, którego po prostu nie znam. Póki co – pozostaje nam cieszyć się z tęczowego placu i korzystać, ile się da!

Tuż obok znajduje się nieduży parking, ładnie położony park, a nawet schludna, plenerowa siłownia i mini-skate park (a raczej takie dróżki do jeżdżenia na pojazdach wszelakich, w rozmiarze dziecięcym). Fajnym pomysłem na spędzenie popołudnia jest połączenie zabawy na kolorowym placu zabaw z wizytą w łomiankowskim, bezpłatnym parku linowym (więcej o nim przeczytasz TUTAJ).

adres: na samiuteńkim końcu ul. Fabrycznej w Łomiankach.

Jeśli chcecie jako pierwsi dowiadywać się o ciekawych miejscach dla dzieci w Warszawie, koniecznie dołączcie do profilu Moi Mili na Facebooku!

Subscribe
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ania
Ania
6 lat temu

Bajecznie to wygląda, ale rzeczywiście pierwszą myślą jaka przyszła mi do głowy to jak długo ten efekt się utrzyma?! Niemniej reszta wykonana z drewna będzie się i tak dobrze prezentować nawet bez tej tęczowej otoczki, i za to duży plus :) a jeśli chciałabyś zobaczyć jak wyglądają place zabaw w Niemczech zapraszam na mojego bloga, na razie jest o jednym, ale na wiosnę cykl na pewno się rozszerzy o kolejne :)

Ola
Ola
6 lat temu

“takie dróżki” dla rowerów nazywają się pumptrack ?

Marta
Marta
6 lat temu

Wow! Skąd się bierze kolorowy piasek?!

Katarzyna
Katarzyna
6 lat temu

Gdzie jest ten cudny park :)?

Marta
Marta
5 lat temu

Kiedyś był już taki plac zabaw nad Wisłą. Jakieś 7 lat temu, pamietam. Piasek po prostu został później wymieniony.

Agnieszka
Agnieszka
5 lat temu

Zastanawiam się czy nie farbuje ubrań i butów ?

Kama
Kama
5 lat temu

Wow, świetna sprawa :D Pierwszy raz widzę taki plac zabaw!

Asia
Asia
5 lat temu

Dopóki nie trafiłam na ten wpis nie miałam pojęcia, że tuż pod Warszawą jest taki fajny, kolorowy plac zabaw. Wybraliśmy się tam dziś całą rodziną. Moim chłopakom bardzo się spodobało. My dorośli doceniliśmy przemyślany projekt w postaci daszku, który chroni przed deszczem i palącym słońcem (zaliczyliśmy jedno i drugie w ciągu niespełna 2h!). Piasek nadal wygląda prawie tak samo jak na twoich zdjęciach – tylko różowy się nieco zmieszał tworząc gustowny fiolet.
Przy okazji chcieliśmy też zaliczyć wspomniany pod koniec park linowy, ale okazało się, że w Boże Ciało było nieczynne (za to konkurencyjny na Bielanach działał).