Jest tuż pod naszym miastem miejsce niezwykłe. Do niedawna nie miałam pojęcia o jego istnieniu, mimo że niejednokrotnie przejeżdżałam bardzo blisko. Jeśli nie macie planów na dzisiejszy, późno letni i słoneczny dzień – gorąco polecam Wam spacer w okolicy. Zabierzcie dzieci, kosz na grzyby i aparat fotograficzny, a słowo daję, że czeka Was przepiękne popołudnie.
Rozległe wrzosowiska kojarzyły mi się do tej pory z północną Szkocją. Okazuje się, że nie musimy wcale lecieć do Wielkiej Brytanii, bo podobne cuda mamy pod samiutką Warszawą. W Mostówce, do której dostaniecie się z miasta w 40 minut, wyrosły największe w Polsce (a niektórzy twierdzą, że w całej kontynentalnej Europie!) wrzosowiska. Wyobrażacie sobie ponad 400 hektarów wrzosowisk?! Nie ma możliwości obejrzeć ich w jeden dzień (a nawet pewnie tydzień :P), jednak spacer tam jest pięknym i niezapomnianym doświadczeniem.
Dodatkowo pogoda sprzyja grzybom, więc na każdym kroku spotkacie ludzi z koszykami pełnym leśnych skarbów. Dla fotografów trudno wymarzyć piękniejszy plener, serio – każdy znajdzie w tym miejscu coś dla siebie. Zresztą cisza, spokój i morze wrzosów – czy to w ogóle wymaga jakiejkolwiek rekomendacji? Pięknie tam jest i tyle. Więc jeśli macie ochotę na popołudnie na łonie natury – jedźcie jak w dym. Możecie zabrać też piknikowy koc, bo jest gdzie go rozłożyć. Można wtedy sycić oczy pięknym widokiem, dzieciaki zaś będą w tym czasie buszować w okolicy.
Jak się tam dostać? Z Warszawy Trasą Toruńską, później trasą ekspresową S8 aż do węzła Mostówka (kawałek drogi przed Wyszkowem). Później jest miły kawałek drogi położonej wśród lasów. Najlepiej dojechać do dworca PKP w Mostówce i tam zostawić samochód. Po kilkudziesięciu metrach, które przejdziecie wzdłuż torów w kierunku północnym, zobaczycie wrzosowiska. W zasadzie ich początek. A koniec? Nie ma końca, one ciągną się jak okiem sięgnąć. Można gubić się i odnajdywać w lesie, wśród wydm i pokrytych mchem ustronnych sosnowych zagajników.
Piękne popołudnie gwarantowane!
Jeśli chcecie poznać więcej fajnych miejsc, chodźcie na INSTAGRAM :)
Zdjęcia i krajobraz przepiękne. Wybieramy się właśnie do lasu na spacer, może i my coś takiego pięknego spotkamy :)
Las jest zawsze piękny i zaskakujący. Mówię to ja – Leśna Dziewczyna :D
To już wiem, gdzie to wrzosowisko! :) Piękne zdjęcia!
dziękuję! :) urzekające miejsce, więc łatwo o zdjęcia :D
Cudne miejsce! jak z bajki, uwielbiam takie klimaty, zawsze mnie uspokajają :)
Las jest dobry na wszystko… A jeśli trafi się taka pogoda jak w ubiegły weekend, to już w ogóle BAJKA!
Haha! Robiłam zdjęcia 20 metrów od Was ;) Od razu poznałam dziewczynki.
Serio? Świat jest mały, co? Leon by się pewnie trochę naburmuszył za nazwanie go dziewczynką :P ale to ten wiek akurat :D
Czy Mostówka to dworzec w Wyszkowie? tak mi pokazuje mapa google, ale to wygląda na centrum miasta… czy mogę prosić o kilka wskazówek więcej odnośnie dojazdu?
OK, chyba już udało mi się znaleźć :) nie można tylko wpisywać w google – PKP Mostówka, bo wtedy pokazuje dworzec w Wyszkowie
Byliśmy dzisiaj – jeszcze za wcześnie. Susza dała się we znaki, sporo wrzosów uschniętych na wiór. Jednak miejscówka tak urokliwa i przypominająca nadmorskie wydmy że zaraz po powrocie zaznaczyliśmy “wrzosowisko” w kalendarzu na 8 września.
Kaja, jeździmy Twoim śladem już pół roku, wszystkie miejscówki mają fantastyczny klimat i potencjał – place zabaw, knajpy i miejsca dla dzieciaków – dziękujemy że w tym roku właściwie urlopujemy się w nowych, niesamowitych miejscach w.. domu!