Urodziny w Smart Kids Planet

Leo skończył 8 lat. 8!!! Choć brzmi to jak szaleństwo, bo czuję się jakbym wczoraj tuliła go w białym rożku na szpitalnym łóżku. Jedno mrugnięcie oczu i widzę jak stawia pierwsze nieporadne kroki w naszym wynajętym, maleńkim mieszkanku w Paryżu. Kolejna sekunda – wychodzimy za rękę po raz ostatni z przedszkola. I bach – mam ośmioletniego Synka. Roześmianego i ciekawego świata chłopczyka, który nade wszystko lubi dobrą zabawę i szaleństwa z kolegami. Od dawna zapowiadał, że chciałby świętować w swoim ulubionym miejscu dla dzieci w Warszawie – zorganizowaliśmy więc urodziny w Smart Kids Planet.

Urodziny w Smart Kids Planet

Jeśli nie znacie Smart Kids Planet na PGE Narodowym, to czym prędzej – wskakujcie na wpis o tym super miejscu. A po drugie – rezerwujcie czas, żeby się tam wybrać. Uważam, że to jedno z najlepszych miejsc na spędzenie czasu z dziećmi w stolicy. Serio, serio!

Jeśli chodzi o organizację przyjęcia urodzinowego, to do wyboru jest tyle opcji, że może rozboleć głowa ;). My wybraliśmy salę leśną – tu dzieci miały swoją “bazę wypadową”. Ramowy plan imprezy wyglądał tak:

• swobodna zabawa i szaleństwa;
• zespołowa zgadywanka pod wodzą dwóch animatorek;
• zabawa w wybranych strefach
• tort i złapanie oddechu w naszej sali
• warsztaty z robienia galaktyki w słoiku (w które wkręciłam się nawet ja :P).

Zorganizowana całość trwała ciut ponad dwie godziny. Po tym czasie dzieci ruszyły do dalszej zabawy :). Jak zawsze u nas był problem z wyjściem, ja zawsze podkreślam, że do Smart Kids najlepiej jest iść po południu, tak by o 20:00 mieć argument pod tytułem “już zamykają”. Inaczej wychodzenie idzie opornie :P.

Urodziny w Smart Kids Planet – co nam się podobało z perspektywy rodzica?

Będę szczera – najbardziej podobało mi się to… że absolutnie nic nie musiałam robić. No, dobra – pomogłam Leonowi wypisać i rozdać zaproszenia (które dostaliśmy od SM). Całą resztą zajęło się Smart Kids Planet. Przyszliśmy całą rodziną czując się trochę jak goście. Czekały na nas pięknie przygotowane i udekorowane stoliki. Dla dzieci przekąski (są trzy opcje do wyboru, ja wybrałam tę trochę zdrową, a trochę słodką :P). Na dorosłych – o co zatroszczyła się Smart Cafe – czekały deski serów i wędlin, przepyszne ciasta (zjadłam tyle obłędnej szarlotki, że na diecie jestem do tej pory). Do tego kawki, herbatki i inne czaso-umilacze. Jednym słowem – rodzic z imprezy nie wyjdzie głodny. Dodatkowy plus za tort – który nie tylko wyglądał jak wyśniony przez Leo, ale był pyszny. I zniknął w całości w kilka chwil. Oh, jak dobrze, że nie musiałam własnoręcznie wyrzeźbić tych ludzików, oczami wyobraźni widzę tę kuchenną katastrofę :D.

Urodziny w Smart Kids Planet – co było super z perspektywy dzieci?

Wszystko! :) A serio, to wydaje mi się, że idealny balans pomiędzy samodzielnymi szaleństwami a zorganizowanymi animacjami. Tutaj nie można przesadzić w żadną stronę – do dobrej zabawy potrzebne jest inspiracja i spora dawka wolności. Wielką zaletą jest też fakt, że to miejsce dla dzieci w różnym wieku. Dzieci znajomych i rodzeństwo zaproszonych gości bawiło się dobrze, niezależnie od tego, czy mieli 2 czy 12 lat. Ale co ja tu będę opowiadać, zerknijcie sami:

Jeśli interesują Cię miejsca i atrakcje dla dzieci w Warszawie – dołącz do grupy Dziecięca Mapa Warszawy na Facebooku, która o nich informuje.

KONKURS!

Jeśli chcesz wybrać się z dziećmi do Smart Kids Planet i przekonać się czy rzeczywiście jest tam tak fajnie, jak się wydaje – mam dla Ciebie konkurs. Do wygrania jest 5 dwugodzinnych wejściówek dla dwójki dzieci i dwójki dorosłych.

Co należy zrobić, aby wygrać?

• daj znać w komentarzu, że chcesz się pobawić;
• będzie mi miło, jeśli udostępnisz ten post i zaprosisz do zabawy znajomych;
• konkurs trwa do niedzieli, 23 lutego. W poniedziałek rano tutaj pojawią się wyniki :)

Wejściówki wygrywają:

• Cezary
• Katarzyna
• Renaty Sowińskiej
• Ani Brzozowskiej
• Pauliny Góreckiej