Co zrobić, aby wraz z pojawieniem się kolejnego dziecka mieszkanie nie zaczęło przypominać sklepu z zabawkami? Czy to w ogóle możliwe?! Jasne, że tak! Trzeba tylko mądrze wybierać, zapraszam Was na mini-przewodnik pt. ZABAWKI DLA RODZEŃSTWA!
Spis treści:
Dla mnie są to zabawki, które służyć mogą dzieciom w różnym wieku, zarówno dziewczynkom, jak i chłopcom. Oczywiście super jeśli rodzeństwo będzie bawić się nimi wspólnie. Jednak, bądźmy realistami, sympatie i zainteresowania zmieniają się co najmniej 100 razy w ciągu dnia. Zatem tworząc poniższe zestawienie – na zaproszenie marki SMYK, kierowałam się także tym, aby dana zabawka, kupiona dla dwójki/trójki dzieci, sprawiła im podobną radość i stała się użyteczna.
Takie zabawki, przyznam szczerze, są też bardzo potrzebne rodzicom. Jak to?! Ano, po prostu – kiedy po całym długim i trudnym dniu, przychodzę do dzieci, aby się z nimi pobawić, mam czasem wrażenie, że najchętniej by mnie rozerwali. Krzyczą jedno przez drugie – ktoś chce posłuchać bajki, drugi budować z klocków, za chwilę znów zabawa w piratów konkuruje z wyprowadzeniem lalki na spacer. I tak mogą całe popołudnie…
Zabawki dla rodzeństwa godzą różne potrzeby, w tym również moje. Bo mogę usiąść z obojgiem przy stole/położyć się na podłodze, a Leo i Mila dołączą do mnie z podobnym zaangażowaniem. O dziwo, bez sporów!
Nasze rodzinne uwielbienie dla zabawek kreatywnych nie mija. Już kiedyś pokazywałam Wam piaskowe obrazki, dziś prezentujemy zestaw, w którym dzieło tworzymy brokatem. Instrukcja jest prosta: w zestawie mamy 4 różne obrazki, spakowane w woreczki brokaty i plastikowe narzędzia. Za ich pomocą odrywamy samoprzylepne części grafik i „kolorujemy je” posypując w odpowiednich miejscach brokatem. Niezależnie czy dziecko ma 3, 8 czy 45 lat – świetna zabawa gwarantowana! I nie bójcie się o sprzątanie – sypki brokat nie brudzi, wystarczy przetrzeć szmatką i nikt nie pozna, że odbywały się u Was manewry artystyczne.
Dzieci zwykle dumne są ze swoich prac, chętnie dekorują nimi swoje pokoje albo rozdają bliskim w ramach prezentów. W tych szybkich czasach wierzę, że to świetny prezent. Szczególnie jeśli poświęcisz trochę czasu na wspólną zabawę!
Brokatowe obrazki znajdziesz TUTAJ. A poniżej inne propozycje zestawów kreatywnych:
Ciastolina jest świetnym wynalazkiem – nie brudzi, jest bezpieczna nawet dla małych dzieci i zapewnia wiele godzin kreatywnej zabawy. Lubię spędzać czas z dziećmi bawiąc się masami plastycznymi – w ofercie SMIKI jest wiele akcesoriów, które tę zabawę urozmaicą. My ostatnio produkujemy hurtowo lody. Te w kulkach i na patykach, desery lodowe i lody włoskie, prosto z automatu. Dzięki dołączonym do zestawu pucharkom, wafelkom i posypkom – wszystko staje się realistyczne. Do tego stopnia, że inni dorośli zamawiają u nas swoje ulubione desery 😉
Ode mnie plus dla lodziarni jest taki, że po skończonej zabawie, zamykamy w straganie wszystkie elementy. Dzięki temu zamiast chaosu mamy elegancki wóz lodziarza do postawienia w dziecięcym pokoju.
Jeśli już jesteśmy w klimacie kulinarnym, to… zapraszamy Was na piknik! Młodsze dzieci zaproszą misie, te starsze – swoich super-bohaterów. Organizujemy podwieczorki, trochę uczymy się dobrych manier, czasem przelewamy nimi wodę w wannie. Moc zastosowań, a dzięki temu, że ilustrowane są zabawnymi motywami – akceptowane także przez chłopców ;).
Zabawa w szpital łączy dzieci! U nas oprócz wyłącznej zabawy drewnianymi figurkami, szpital przydaje się podczas starć ludzików Playmobil lub ataków Lego Ninja. Mila wtedy chętnie staje się misiową pielęgniarką lub lekarzem i z wielką troską dba o rannych ;). Kiedy indziej, przy użyciu tego samego zestawu, Leo staje się weterynarzem, a Mila przyprowadza do niego papugę… ze złamanym dziobem. Lub jakiś inny, równie patologiczny przypadek medyczny. A ja siedzę sobie nieopodal cichutko i śmieję się z ich fabuły niemal do bólu brzucha.
Poniżej zabawki, które pozwolą dzieciom wcielać się w role dorosłych:
Drewniane klocki to absolutny klasyk i jedna z uniwersalnych zabawek, którą lubi prawie każde dziecko. Odpowiednie są już dla rocznych dzieci – one z radością będą przewracać misternie budowane przez rodziców wieże. Dwu- i trzylatki budują już samodzielnie, coraz wyższe konstrukcje. Czterolatki próbują bawić się fabularnie, a pięciolatki tworzą zaawansowane klockowe miasteczka. I kiedy wydawałoby się, że taki siedmiolatek, to raczej klockami niechętnie – do gry wchodzi mój as. Czyli klocki z alfabetem. Równocześnie budujemy, jak i poznajemy litery (w przypadku Mili) i uczymy się składać pierwsze słowa (Leo). A później możemy też podpisywać budynki – SKLEP, MYJNIA i inne.
Znajdziecie je TUTAJ.
Kolejna z serii kreatywnych zabawek dla rodzeństwa. Każdy maluje i ozdabia tak, jak umie – ważna jest współpraca i zaangażowanie. U nas efekt jak poniżej – niektórych poniosła fantazja i pomalowane zostało też miejsce na wstawienie zdjęcia. Ale to nic, to się zasłoni 😉
Nie tylko dla edukacji domowej – dwustronna, drewniana tablica znajdzie zastosowanie w każdym domu. U nas każde z dzieci ma swoją ulubioną stronę – Mila lubi rysować kredą, Leo z zapałem układa słowa (wciąż jest na etapie, kiedy zabawa literami sprawia mu wiele radości). Dodatkowo mamy tam zawieszoną rolkę papieru – gotową na najdłuższe mazaje i pirackie mapy. Tablicę znajdziecie TUTAJ.
Dawno minęły czasy, w których serial kojarzył się z brazylijskim tasiemcem lub polską kilkusetodcinkową produkcją, od której bolą oczy. Razem z pojawieniem się w Polsce serwisu Netflix, zyskaliśmy dostęp do wciągających produkcji na światowym poziomie. Z wieeeelu propozycji dostępnych na...
Życie dziecka z zaburzeniami integracji sensorycznej bywa bardzo trudne. Ono nie chce się złościć, wybuchać, przeszkadzać, krzyczeć, bić i gryźć, nie chce wpadać w histerię i przeszkadzać podczas lekcji. Bardzo chciałyby mieć przyjaciół i bawić się z innymi dziećmi. Nie...
Nie mogę dłużej milczeć, ani tego ukrywać. Jestem wkurzona i muszę to powiedzieć publicznie, niech wybrzmi raz na zawsze. Ojciec moich dzieci nie pomaga mi ani w ich wychowaniu, ani w żadnych pracach domowych. Związek partnerski - co to tak...
Zebrałam w jednym wpisie najciekawsze i najpiękniejsze gry dla 2-latków. Jeśli zastanawiasz się czy dwulatek jest w stanie grać w gry planszowe, odpowiedź jest prosta: TAK! Gra planszowa to świetny pomysł na prezent dla dziecka. Planszówki, nawet te dla najmłodszych...
Jeśli są jakieś krainy szczęśliwego dzieciństwa, to z pewnością jedną z nich jest niemiecki Playmobil FunPark. Jako dziecko bez wahania chciałabym tu zamieszkać, bo ilość i różnorodność atrakcji i możliwości spędzania czasu w tym miejscu jest praktycznie nieograniczona. park rozrywki...