Oczywiście, że mogłabym napisać, że po urodzeniu dziecka zmienia się… dosłownie wszystko. Jednak to i tak nie ukazałoby powagi sytuacji. No i nie byłoby tak zabawne.
sen
Nagle dociera do Ciebie, że sen jest absolutnie przereklamowany. A te obliczenia “amerykańskich naukowców”, że człowiek potrzebuje spać 8 godzin, aby się zregenerować, wydają się być wielką bzdurą. Człowiek typu “matka” łapie 3-4 godzinki z sześcioma pobudkami. Rano nie wstaje z łóżka, tylko… zmartwychwstaje i na autopilocie zaczyna ogarniać rzeczywistość. Koło południa wypije parę łyków zimnej kawy i leci przed siebie na pełnej prędkości aż do wieczora. Z szaleństwem w oczach i bananem na ustach.
W bardzo rzadkich chwilach zmęczenia (i zwątpienia!), matka pociesza się, że odeśpi sobie te kilka lat, gdy dziecko będzie starsze. Nie do końca… Otóż gdy dziecko idzie do żłobka/przedszkola/szkoły 5 dni w tygodniu nie dość, że musi obudzić się sama, to natychmiast staje przed zadaniem dobudzenia go. Nie jest to proste, nie jest to miłe, jednak krzepi się myślą, że weekend już niedługo i wtedy sobie pośpi. Hahahaha! W weekend, wiadomo, każde dziecko lubi wstać przed 6 rano i poprosić o naleśniki z konfiturą z miną kota ze Shreka. Wtedy, wiadomka, zwlekamy się z łóżka i snujemy fantazje, że całkiem niedługo będzie poniedziałek, a wówczas będzie nam dane zaznać snu aż do 6:30!
dieta
Zbilansowana, wegańska, ekologiczna, funkcjonalna. Matki różnie ją nazywają. Zrozumienie jej podstaw przez osoby bezdzietne jest praktycznie niemożliwe. Praktyka czyni jednak mistrza! Po powiększeniu rodziny szybko ogarniesz jak ułożyć swój jadłospis: podstawą jest zimna kawa, chrupki kukurydziane i resztki. Lekko przyschnięta kasza, dwie łyżeczki przetartej marchewki, pół (koniecznie obślinionego odpowiednio!) biszkopta. Spoko, nie leżał na ziemi nawet 5 minut, jest w idealnym stanie.
Szybko okazuje się, że dzieć toleruje jedynie makaron z serem i naleśniki… z czymkolwiek. Negocjujesz, próbujesz, proponujesz – wszystko to trwa od kilku minut do paru miesięcy. W końcu jednak dociera do Ciebie, że albo będziesz gotowała codziennie dwa obiady, albo… zaczniesz żywić się wyłącznie makaronem i naleśnikami. Nie trać czasu na rozmyślania, naleśnik Ci wystygnie! :P
seks
Oj, seks się zmieni. Nie będę może psuła Ci niespodzianki, więc napiszę tylko, że… zmieni się bardzo. Możesz jednak tego nawet nie zauważyć, bo raczej nie będzie zaprzątał Twojej głowy przez następne… 18 lat. Lub coś koło tego.
stylizacja i dbanie o siebie
Po porodzie okazuje się, że mianem stylizacji śmiało można określić cokolwiek, co na siebie nałożysz po zdjęciu pidżamy. A np. umycie włosów, czynność wcześniej tak banalna, że zasadniczo nie zauważana, wypełnia funkcję kompleksowej pielęgnacji ciała. To naprawdę zupełnie niezwykłe, w jaki sposób dzieci upraszczają nasz świat pod tym względem. Nagle na miano stroju eleganckiego zasługuje wszystko, co nie jest 1. dziurawe, 2. brudne, 3. z dresowej tkaniny. Ok, punkt trzeci jest negocjowalny.
Szybko okaże się również, że skorzystanie z toalety w samotności daje tyle samo radości, co kiedyś weekend w SPA z przyjaciółką. Ale to już trochę inna historia, wykraczająca poza temat stylizacji ;)
czas wolny
Wpisałam to na listę, bo wydawało mi się, że pasuje. Ale przypomniała mi się teraz porada mojej polonistki z liceum – żeby nie używać słów, których znaczenia nie rozumiem. Więc już nic tu nie dopiszę, tak to zostawię.
.
Jeśli spodobał Ci się przewodnik po zmianach – udostępnij. A później zajrzyj TUTAJ – znajdziesz tam bardzo przydatny poradnik, jak wypchnąć chore dziecko do przedszkola ;)
Właśnie kładę się spać, obok mnie bobas 7 miesięcy, od miesiąca śpię po 5 godzin, chyba ze mój wróci z nocki i zajmie się nim przez pare godzin. Przeczytałam z uśmiechem na ustach. Super mi to poprawiło nastrój. Co prawda nastroju złego nie miałam, ale uśmiech przed snem zawsze miłe widziany! Dziękuje bardzo!
Ja 5-6 godzin śpie od prawie 4 lat… żyje?
Dokładnie tak ?Świetnie napisane i jakie prawdziwe☺
Czasem jedyne, co pozostaje to zdrowy śmiech :)))
Jakby było tak jak Pani pisze to naprawdę mało kto zdecydowały się na dziecko (o zgrozo dzieci). Bardzo nie lubię tych bajek o braku czasu na pokremowanie twarzy czy na zjedzenie normalnego posiłku, obejrzenie serialu. Dobra organizacja to podstawa, dzieci chodzą spać i o ile nie ma okropnego zabkowania czy kolek o tyle da sie zrobić coś dla siebie.
Dokładnie!:-)
Zgadzam sie. Ja jestem mama 3 latka i co prawda moj syn zaczął przesypiac noce dwa miesiace temu. Teraz też czasem się budzi ale ja mam tyle czasu dla siebie ze hoho. I na serial i na ulubiony program i na kawe u znajomych. Wszystko kwestia wychowania dziecka i organizacji czasu. Pozdrawiam
Dla mnie też to przerysowane bajki. Sama wychowuje 9 miesięcznego synka i wieczorami ćwiczę, w dzień jem zawsze obiad który przygotowuje sama,czytam książki np hustajac dziecko na huśtawce. A do tego robimy zakupy duzo spacerujemy i jeszcze czasami w dzien mam czas na drzemk bo moj synek budzi sie po kilka razy w nocy. Także na wszystko jest sposób i na wszystko można znaleźć czas :) dodam jeszcze ze mam ogólny porządek w mieszkaniu bo jestem zdania że dom to nie muzeum ale fajnie jak jest czysto. Pozdrawiam wszystkie zapracowane mamy ?
Dominika i tu jestcpies pogrzebany. Ja hustajac dziecko rozmawialam z nim, nie wpadloby mi do glowy zeby sobie czytac.
Dokładnie tak.
O, to ciekawe. A powiesz o czym rozmawiałaś z 9 miesięcznym dzieckiem? :D
Moja niespełna 3 latka by się owinęła hustawką i wkręciła język w łańcuch… A poza tym drugą ręką bujam wózek z drugorodną która chwali niebiosa że udało nam się wyjść to se komara przytnie i po powrocie będzie harcować…
Pytanie jakie ktoś prowadził życie przed urodzeniem dziecka? Jeśli był leniem -nierobem to fakt po porodzie życie zmienia się diametralnie, bo dochodzi masa obowiązków i nie ma czasu na bezsensowne pier dzenie w siedzenie jak kiedyś ale jeśli ktoś zawsze był dobrze zorganizowany to nic się nie zmienia. Nadal wszystko ogarnia i nie robi z siebie męczennika, czas znajdzie na wszystko.
Zdecydowanie zgadzam się z Darią! Nie wiem dlaczego ludzie tak często piszą o tak trudnym macierzyństwie lub dodają po 1000 memów dziennie jak utrudzona jest matka polka. To jest totalnie bezsensu.
To gratuluję śpiącego i nie wymagającego dziecka?
Dominika,Poczekaj aż podrośnie, z takim maluchem,który nie chodzi większość z nas miała luz blues i czas na wszystko. Także powodzenia, hehe
A może więcej dystansu? Artykuł z humorem,mysle,że celowo pewne rzeczy/sytuacje zostały wyolbrzymione?
Autopromocja. Która z nas wie,czy prada Ci przyświeca?
Widze że nie mają Panie pojęcia jak dzieci potrafią nie spać! I dobra organizacja nie ma tu nic do rzeczy.
O dokładnie!
Hahaha dobre. Organizacja a nie wpadłam na to. Lecę oglądać serial.
Oplułam się colą ? kochana pierwsze 3 tyg po wyjściu ze szpitala to ja się zastanawiałam na co te matki narzekają. Przecież dziecko tylko je i śpi no i czasem sra. A potem moje dziecko przestało praktycznie spać w dzień. A czasem i w nocy. Owszem, pilnowałam posiłków, bo dla mnie to stresor, ale wiele rzeczy odpuszczałam, albo robiłam z dzieckiem na ręce. Przy drugim dziecku, które spało 3 godziny ciurkiem prosiłam położna i lekarkę o skierowanie na badania. Dzieciak miał moim zdaniem cukrzycę, bo kto to widział by dziecko spało 3 godziny ??
No nie koniecznie. Moje dziecko nie sypia w dzień chyba, że na spacerze lub w aucie. Więc dla mnie to nie wyssane z palca tylko rzeczywistość.
Potwierdzam, moje pierwsze dziecko prawie w dzień nie spało a jak zasnął to na 15min, wtedy nie wiedziałam za co się złapać, natomiast drugie dziecko ma dwie drzemki w ciągu dnia I to nie dzieki mojej organizacji tylko tak dzieci organizuja nam życie. A dzieci są różne :-) pozdrawiam.
Moja 2,5 latka chodzi spać o 24. I nie działa nic,żeby zasnęła wcześniej. Jesteśmy same. Nawet mistrzowska organizacja nie pomaga… Owszem – mogę pokremowac twarz,ale to wymaga ode mnie zdjęcia okularów na pare sekund,a bez nich nie widzę… Co w efekcie kończy się różnymi “ciekawymi” konsekwencjami,bo Córcia zawsze coś wtedy sobie wymyśli :D
Może to nie z dzieckiem coś jest nie tak tylko z Tobą. Nie jesteś konsekwentna. Z 2,5 latkiem można się już dogadać i mu co nie co wytłumaczyć chyba że to on rządzi w domu a wy tańczycie jak wam zagra.
Nie wiesz co to znaczy miec wymagajace dziecko. Jeszcze w ciazy snulam plany, czego to ja nie bede robic na macierzynskim. Plany poszly w leb, kiedy urodzila sie corka. W drugim tygodniu kolki, przez kilka tygodni chodzenie spac o 3 lub 4 nad ranem, potem zaczela spac w nocy, za to w ciagu dnia wcale, tylko na spacerze. Ostatnio nie lubi wozka, wiec musze z nia chodzic w chuscie, a zdarzalo mi sie z wozkiem biegac. Wystarczy, ze na chwile odejde i juz placze. Czasem zdarzy jej sie troche pobawic na macie, ale z reguly wymaga nieustannej uwagi. Corka ma… Czytaj więcej »
Musi Pani koniecznie poznać moją siostrę, ona nigdy nie spała, jej najdłuższa drzemka w ciągu dnia trwała 15 minut. Nie koloryzuję. Moja mama przy niej prawie umarła, przynajmniej ja to tak widziałam :P
Większych bzdur nie czytałam. Bardzo mi przykro, że tak sobie Pani nie radzi z wychowaniem dziecka i normalnym funkcjonowaniem. Proszę w artykule zaznaczyć “5 rzeczy, które U MNIE zmieniły się po urodzeniu dziecka”. Bo generalizowanie jest błędne i zniechęci wiele młodych kobiet do podjęcia decyzji o posiadaniu potomstwa. Dziecko nie upośledza – dobra organizacja i współpraca z partnerem i takie sytuacje jakie Pani tu wyolbrzymiła nie będą miały miejsca. Czasem przy gorszym dniu, gdy dziecko choruje – jest ciężej, ale bez przesady. I te powielane na każdym blogu – dopijanie zimnej kawy – przereklamowane.
Jeśli taki artykuł kogoś zniechęci do “posiadania potomstwa” jak to Pani określiła, to.. znaczy, że podjął słuszną decyzję. Pozdrawiam znad (przereklamowanej!) chłodnej kawy!
Najlepsze jest to że te wielce zarobione mamuśki, które nie mają jak wypić ciepłej kawy i huśtają dziecko mówiąc do niego non stop są niezwykle aktywne w internecie. Może trzeba zmienić priorytety i zamiast trzaskać komentarze na blogach czy wrzucać setki zdjęć dzieciaka na fejsbuka lepiej wypić kawę póki ciepła i zająć się czymś pożytecznym albo sprawiającym przyjemność np. Pouczyć się czegoś, poczytać książkę, obejrzeć ulubiony serial, pomalować paznokcie i inne rzeczy na które rzekomo nie ma czasu.
A jak się nie ma partnera?
Moja kumpela wpadła z chłopakiem tuż po liceum i on się zawinął, jego rodzice tak samo mieli dziecko gdzieś. Ona studiowała chemię, pracowała dorywczo i wychowała sama córkę na bardzo mądrą dziewczynkę obecnie 6-7 letnią więc jak widać się da i bez ojca. Bardzo pomogli jej rodzice i siostra. Poza tym no cóż, może na przyszłość lepiej dobierać mądrzejszych partnerów do łóżka a nie sypiać z byle kim.
No właśnie bardzo pomogli jej rodzice i siostra. Jak widać nie rozumie pani co napisała. Pani kumpela miała olbrzymią pomoc ze strony bliskich. Sama, zaznaczam to sama bez rodziny, za przeproszeniem g…by zrobiła. A są różne sytuacje o braku partnera, więc proszę sobie darować “rady”. Pozdrawiam z nad gorącej herbaty.
Mąż wraca po 21:00 a ja odgrzewam herbatę w mikrofali i cieszę się że nie już jest bo nie muszę iść z nianią elektroniczną pod prysznic. Poza tym, posiadanie dzieck to też kawałek sarkastycznej optyki nie tylko auto-kinder-sztuba i czyste parapety! A! I zazdroszczę organizacji tego sexu, bo ja po północy to mam tylko naparsteczek ?
Wszystko kwestia dobrej organizacji. Już podpowiadam: ręką się huśta dziecię, a reszta ciała jest przecież wolna i możliwa do użytku :D
Ale stek bzdur. Matki Polki Męczennice których atrybutem jest zimna kawa. To wszystko brzmi jakby było pisane przez kobietę która kompletnie nie radzi sobie z byciem matką bo wyparła swoje kobiece ja całkowicie na rzecz dziecka. Z tym seksem to już w ogóle przegięcie a potem płacz, ze maz odszedł do innej i ciekawe dlaczego. Mam małe dziecko, dbam o siebie, chodzę do kosmetyczek, uprawiam seks z mężem, mam czas dla siebie, realiuje się zawodowo i się wysypiam. Wkurza mnie takie generalizowanie macierzyństwa na każdym blogu, Facebooku, instagramie i w każdym zakamarku internetu.
Ludzie czy wy nie macie poczucia humoru! Przecież to jest napisane z przymrużeniem oka? Po co ta krytyka? Baba dla baby wilkiem…a szkoda!
Dzięki, bo już zwątpiłam w ludzi normalnie :P
No nareszcie ktos, dokladnie to samo mialam napisac! ;)
Masz figurę Chodakowskiej i zawsze orgazm.Twoje dziecko robi na nocnik od 2 miesiąca a od 6 zna alfabet i tabliczkę mnożenia ;) tylko ten sztywny kij w czterech literach zabrał Ci poczucie humoru.
No masz czas bo pewnie nianka najeta.a ty nic nie robisz w domu.wielka mi Matka Polka.wysmialam ciebie i twoj koment
No tak. Niańka najęta, a jak nie ma niańki to dzieciak przywiązany do łóżeczka, a ja się bzykam z mężem jak króliki. Już skończ kobieto zazdrościć ludziom dobrej organizacji tylko zrób coś żeby sobie polepszyć życie, a nie tylko narzekasz.
A dziecko wychowuje kasa i drogie zabawki… A potem płacz – dlaczego mam problemy z dzieckiem,przecież dałam mu wszystko… Wszystko poza czasem,bo kosmetyczka ważniejsza :D pozdrawiam perfekcyjną mame :)
Weź już nie dramatyzuj, dziecko samo zostawia i idzie do kosmetyczki czy z kimś bliskim? Ojciec źle się bawi? Babcia źle przytula? Taka Matka Polka 24 nad dzieckiem ale z kom. w łapie i hejt bo Mama poszła do kosmetyczki. Tylko nie popluj się zimna kawa.
Dziecko robiły 2 osoby. Współczuję jeśli masz w domu tylko reproduktora zamiast ojca i wylewasz swoje żale w internecie obrażając kobiety które sobie lepiej radzą z wychowaniem dziecka niż ty. Ja zostawiam dziecko z ojcem i mam czas wyjść do kosmetyczki, do kina lub na kawę z koleżanką. W chacie czysto, obiad na stole i nie robię z siebie męczennicy. Kawy zimnej nigdy nie piłam.
Pani Iza też nie powinna przesadzać z tym stekiem bzdur.Każde dziecko jest inne. Ja ogarniam wszystko a jednak nie wysypiam się od 10 miesięcy. TROSZKĘ WIĘCEJ ZROZUMIENIA
W punkt! :) Uśmiałam się, chociaż był to śmiech przez łzy.
PS Autorko! Brakuje punktu nr 6 – po urodzeniu dziecka kup sobie widły, tak na wszelki wypadek gdyby obsiadły Cię perfekcyjne „madki” bez poczucia humoru, za to z misją wytknięcia Ci błędów związanych z karmieniem/ubieraniem/dietą/noszeniem dziecka, itd.
Punkt 6 piękny :)
Strasznie to smutne
Wiesz, co? Dla mnie najlepsze jest to, że… to w ogóle nie jest smutne. To opisana z lekkim przymrużeniem oka rzeczywistość matek. Ale większość z nas nie zamieniłaby swojego życia ani odrobinę. Bo ta miłość największa, jaka się może człowiekowi zdarzyć – wynagradza wszystko.
Pozdrawiam Cię ciepło!
A później zdziwko, że mąż nie wytrzymał. Straszne. Po tym co przeczytałam – przenigdy nie zdecyduje sie na dziecko. To jak strzelic sobie w łeb.
Jestem w tej chwili w 9 miesiącu ciąży i zgadzam się z matkami posiadającymi przysłowiowy kij w dupie, że takie artykuły niby prześmiewcze, ale wprowadzają niepokój u kobiet, które nie miały jeszcze do czynienia z posiadaniem dziecka. Przez czytanie kilka lat tych wszystkich przerysowanych blogów zaczynasz być przerażona na myśl o zajściu w ciążę, bo przecież dziecko zniszczy Twoj cały poukladany świat. I zgadzam się, że przykład niedopitej zimnej używany za często, w co drugim artykule matki nieogarnietej, bo chyba takie wrażenie swojej osoby chciała Pani stworzyć tym śmieszkowym postem ?
Jestem bardzo ciekawa,czy za pół roku czy rok,będzie Pani tego samego zdania ;) Mnie też denerwowaly takie artykuły przed ciążą i w ciąży,więc ich po prostu nie czytałam. 2,5 roku z Córcią zweryfikowało moje podejście – tak są one tyci przerysowane,ale tylko tyci… Natomiast to co było wtedy przerażające stało się codziennością,do której przywykłam,a w której tą “ciemną stronę” rekompensuje śmiech,radość,miłość,bliskość i cała tona innych jasnych stron macierzyństwa :)
Kochana wszystko zależy od tego jakie to dziecko będzie, będąc w ciąży miala m idealistyczbe marzenia jak to będzie a spełniło się może 30 procent marzeń. Córka od początku kilka, lulania, wydawanie co 1,5 godziny do karmienia ( taki lakomczuch do 2,5 roku) wstawać co 1,5 godziny człowiek wymeczony, w dzień gotowanie, sprzątanie itp bo to robiłam jeść musimy i nie chcieliśmy się zabić za chaczajac o coś na podłodze. Czas dla mnie? Oj nie miałam to i nie mam do tej pory i to nie wynika z braku organizacji tylko z tego ze córka ciągle musi z kimś być… Czytaj więcej »
Stek bzdur… dobra organizacja… Serio? Powyciagajcie te kolki z tylkow bo dzieci zestresowane wam wyrosną ;-) Miło się czyta takie artykuły:-) Gorzej czyta się komentarze :-/
Hahaha :D jakbym słyszała siebie – hura,umyłam włosy,a czuję się jak po weekendzie w spa – ileż razy to mowilam/pisałam… Cała reszta też w punkt :D
Nie zgadzam się z tym to kwestia organizacji przez mamę. Nie pozwoliłam dziecku wejść do naszej sypialni. Dziecko je to co dostanie albo jest głodne. Uwielbiam seks z mężem. Dbam o siebie i codziennie robie makijaż, raz w miesiącu u kosmetyczki. Dodam że pracuje na pełnym etacie choć obecnie spodziewam się bliźniaków 7 miesiąc.
Powodzenia ? ja przy jednym dziecku też byłam zorganiwana zadbana i pracowałam na 1.5 etatu a do domu w każdej chwili mogłam zaprosić perfekcyjną panią domu na test białej rękawiczki!!! Moje bliźniaczki dzisiaj kończą 10 miesięcy i powyższy post nie jest już dla mnie przerysowany!!!
Spi samo w lozeczku. Powod do dumy.
Czlowiek jest jedynym garunkiem ktory odstawia mlode po urodzeniu.
To nie chodzi o organizację tylko wrażliwość matek do dzieci, Ty nie pozwoliła wejść do sypialni A ja się cieszę z mężem ze z nami jest w sypialni i mamy ja ciągle blisko siebie. Seks nie uprawia się tylko w sypialni chyba ze tylko Ty tak lubisz po bozemu…Jestes zimna kobieta dla swojego dziecka i dlatego tak łatwo Ci nim.kierowac bo uczucia nie biorą góry ( o ile masz uczucia) Seks ważniejszy od Dania dziecku poczucia bezpieczeństwa i akceptacji. Gratuluję priorytetów ja już wolę swoje podejście.
Zmienia się jeszcze jedno: będziesz krytykowana 2x częściej i 2x częściej wprowadzana w poczucie winy. Oczywiście dopóki nie tupniesz noga i nie powiesz zamknij się albo wypad :-P
Dodaj ze bedziesz krytykowana przez niedorobione baby które uważają się za perfekcyjne mamuśki i jeśli radzisz sobie lepiej z dzieckiem niż one to ci powiedzą że nie zajmujesz się swoim dzieckiem. :P
O co chodzi z tym seksem? ;) mam dwoje dzieci (3, 7 lat) i dalej uprawiam seks z radością dwudziestolatki. Wiadomo, że nie zaraz po porodzie, ale żeby czekać aż 18 lat … ?
Czytając te wszystkie komentarze dochodzi się do oczywistych wniosków, wszystkie te idealnie zorganizowane matki to osoby które swoje dzieci wychowują jak w Wojsku,sa to osoby których serca są twarde jak głaz np na płacz dziecka, lub protesty z jego strony, dla nich czas wolny jest ważniejszy od dziecka i tak rządzą tym dzieckiem żeby im było dobrze i tyle. Ja jestem mama 3,5 letniej córki i zgadzam się ze może artykuł jest troszkę przetestowany np z użyciem głowy, nigdy takiego problemu już miałam, zawsze jak gdzieś wychodzę jestem pomalowana i tak było przed urodzeniem i po urodzeniu corci, miala m… Czytaj więcej »
Hahaha serio? To przy dziecku kawy nie mozna wypic cieplej, bo uz jest zaniedbane? Lecz sie kobieto
Jeśli piszesz to z własnego doświadczenia to serdecznie ci współczuję i zapewniam, że życie z dziećmi może i nierzadko wygląda inaczej. Przy okazji uważam,że takie teksty są bardzo szkodliwe i niepotrzebnie wzbudzają lęk u przyszłych rodziców.
Ja pije ciepla kawe,da sie… Np. robie ja wtedy, kiedy ide karmic dziecko.
Spie z przerwami, ale sie wysypiam I jest to okolo 8 h.
Jestem na diecie, gotuje zdrowo I licze kalorie.
Maluje sie codziennie I ubieram ladnie ;)
Wszystko sie da, a post mocno przerysowany.
Pozdrawiam wszystkie normalne matki, ktore nie narzekaja na swoj los I ciesza sie macierzynstwem!
To zabawne :) Dzięki za uśmiech przed snem :) …A do tych oburzonych Mam, które nie wierzą że czasem się nie ma czasu dla siebie – gratuluję “idealnego” życia jakie macie, ale nie wszyscy lubią ideały ;) …ja kocham moje nie poukładane życie :) padam na twarz, ale kocham to w moich Dzieciach, że nie siedzą na huśtawce godzinami i nie dają mi czytać książek. A jak czasem mam dość ich kreatywnych pomysłów to zawsze mówię sobie – spokojnie, inteligentne Dzieci nigdy nie będą zbyt grzeczne ;) :)
To mnie pocieszylas?moje będą inteligentne chyba ponad miarę,szczególnie córka.lubię czytać takie artykuły, czytałam nawet nie mając jeszcze dzieci i nie mogłam się doczekać tej zimnej kawy i słodkiego bałaganiku.A teraz wiem jedno trzeba uważać o czym sie marzy bo marzenia się spełniają!
madka mode turned on
Co to za bzdury…
Mam poltora roczne dziecko, 3 koty i psa.
Na codzien pracuje zawodowo, rozwijam sie.
W miedzyczasie trenuje psie sporty z psem, czytam ksiazki,pijam kawe i robie mase innych rzeczy.Mam czas wyjsc z domu, ufarbowac wlosy, zrobic rzesy,ogarnac dom, dziecko, prace, a przy tym wszystkim nie zapomniec o swojej milosci nr1 czyli moim facecie.
Moje drogie, da sie pogodzic dom, dziecko, prace, pasje i siebie, tylko trzeba chciec ;)
P.s nauczylam swoje dziecko spac w nocy, wysypiam sie w nocy odkad moje dziecko skoncztlo miesiac.
Ależ z was wiedźmy, drogie Panie. Okropne, pełne jadu czarownice. Ciuś ciuś, paskudy. Kazda najmadrzesza, zorganizowana, z ideałem zamiast męża o jedynie słuszna linia wychowania. A jak któraś nie radzi sobie tak doskonale to leń, nierob i – to już szczyt – puszcza się z byle kim, to sama sobie winna, że z dzieckiem sama zostaje. Straszne musi być to wasze życie, ustne bardzo i puste okropnie, se w ten sposób musicie sobie samopoczucie kosztem innych podnosić. Ale pamiętajcie – karma wraca. Od tego krzywienia ust w po gardzi zmarchy was dopadna ? PS. Wpis na blogu super. Szczególnie punkt… Czytaj więcej »
Po przeczytaniu niektórych komentarzy pod tym artykułem jestem w szoku. Jak możecie twierdzic ze nic się nie zmieniło po urodzeniu dziecka, skoro odebrało wam poczucie humoru ? chyba jasne jest to ze autorka chciała w humorystyczny sposób to ująć wszystko. I owszem w moim wypadku przez pierwsze pol roku moje dziecko przesypialo wieksZosc dnia łącznie z nocami, bo noce w których Zuzia się budził to mogę na palcach u rak policzyć. Miałam czas dosłownie na wszystko. Na zdjedzenie pełnych 5 posiłków dziennie wypicie cieplutkiej pachnącej kawy, wysprzątanie mieszkania na błysk, wszystko było zawsze pozmywane ubrani poprane uprasowane i pochowane w… Czytaj więcej »
Jejku.. jakie to wszystko jest prawdziwe ;)
Na szczęście na seks da się jednak wygospodarować czas :P
W punkt?
Kocham, po prostu kocham te teksty o organizacji czasu. Jak dziecko budzi się co 10 minut w ciągu dnia to sobie zorganizujesz wszystko. Jak mu idą ząbki i nie wytrzymuje 5 min bez Ciebie. Jak przy katarze musisz nosić je na rękach pół nocy i tylko Ty, bo inni “parzą” wtedy. Serio jak ktoś ma poukładane dziecko to gratuluję, a nie mądrzę się jaka Ty jesteś super. Bo to nie Ty jesteś zorganizowana tylko Twoje dziecko pozwala Ci tak myśleć, a Ty masz naprawdę dużo szczęścia. Nie, nie skarżę się pisząc to, tylko tłumaczę, może do kogoś dotrze. I serio… Czytaj więcej »
Hej osobiście uważam że fajnie i śmiesznie jest to napisane i chyba o to chodziło w tym wszystkim żeby to wyolbrzymic. Moje pierwsze dziecko płakało cały czas z byle powodu i organizacja nie miała tu nic do rzeczy byłam tak zmęczona że moje życie naprawdę wyglądało jak napisała autorka teraz mam drugie dziecko ktore jest całkowitym przeciwieństwem grzeczne nie płacze śpi nie choruje czego chcieć więcej mam czas dla siebie i swoje przyjemności gotuje osobno dwa obiady chodzę na siłownię mam czas dla przyjaciół oraz fryzjera i kosmetyczkę ???wszystko zależy od dziecka od tego jaka pomoc mamy od partnera czy… Czytaj więcej »
Zgadzam się z twoimi słowami
Bardzo fajnie napisane, aż mi się humor poprawił.Z każdym z punktem się utożsamiam. Dziewczyny, więcej dystansu do siebie i zrozumienia dla innych matek. Mówi to ta leniwa i niezorganizowana:)
Straszny ten wpis, współczuje wszystkim tym przyszłym mamom które go przeczytają – w ramach oczyszczenia po tym “wylewie” proponuje poszukać w googlu i przeczytać tekst “Nie strasz mnie macierzyństwem”. Dziewczyny nie każde wczesne macierzyństwo tak wyglada.
To po co komu dzieci skoro jest tak zle????
Sen nie jest przereklamowany. Nie dawalam rady, padalam na ryj. Zasypialam wszedzie… jesli nie spie 8h jestem trupem. Na szczescie mloda szybko zaczela sypiac spoko w nocy i miala dlugie noce bo nie bylam w stanie ogarnac braku snu. Teraz jestem w ciazy z drugim i sie mega boje nocy, bo wiem ze nie potrafie sypiac po 4h jak inne matki
Sen i owszem. Ale z resztą tak nie do końca się zgadzam. Kobiety często przypisuja sobie tragiczny obraz smutnej i zaniedbanej matki Polki, która nie potrafi się umyć, ubrać, umalować, cieszyć seksem itp. A tak nie jest, jeśli same nie będziemy dążyć do takiego absurdalnego stanu rzeczy.
Oooo i zaraz odezwaly się te dobrze zorganizowane :) z wielkim krytykanctwem, O ,ciekawe jak byßcie śpiewaly mając dziecko bardzo wymagające… !
Ale żenada, brak zrozumienia i umoralniające wykłady …szkoda słów.
Tekst z przymróżeniem oka ,ale niejednokrotnie baaardzo prawdziwy.
Nie wspomniałam słowa o swoim dziecku. A tak się składa, że jest nadzwyczaj absorbujące. Jak widzę inne dzieci typu ciepłe kluchy, które usiądą i grzecznie siedzą to trochę nawet zazdroszczę. A proszę … Mimo tego całego “ADHD” u Córki mam czas na wszystko. Dziwne? Dla mnie nie.
W kwestii snu zgadzam się ale co do innych tematów to jakieś 10% prawdy, reszta to brak organizacji i dyscypliny. Dwa obiady? Żart:-)
Resztki? Jakie resztki? Przy moim żarłoku nie mam na co liczyć… ba nawet jak już nakarmię to małe i uda mi się stworzyć coś jadalnego dla siebie to muszę się podzielić… A dupa rośnie, jak to możliwe? ?
Zastanawiam się naprawdę, po co własciwie mieć dzieci, skoro z tego co czytam, opieka nad nimi to gehenna? I to nie jest pytanie złośliwe, pytam poważnie. Brak czasu dla siebie, niewyspanie, brak seksu, zmiana wygladu ciała, depresja poporodowa (czasem)….to naprawdę nie zachęca.
Hahahaha ? uśmiałam się, a potem zdałam sobie sprawę, że to True Story ? w domu mam 3 latka i bobasa 5 miesięcy i faktycznie już nie potrafię pić ciepłej kawy ??
W wolnej chwili zapraszam do mnie.
Kolejne biadolenie matek…. dzięki takim tekstom prawie zrezygnowałam z macierzyństwa, a teraz mam jednak synka i mogę śmiało powiedzieć, że większość z tego to kompletne bzdury :)
Wspaniały tekst!!!! Baaaardzo się uśmiałam! To wszystko nie było śmieszne, do czasu, gdy teraz wiem,że prawdopodobnie, mają tak wszystkie mamy ? te chrupki kukurydziane ? ja już kupuję mega pakę? no 100% prawdy w każdym zdaniu! ja jestem mamą od 10 miesięcy.
Może faktycznie macierzyństwo tak wygląda u mega niezorganizowanej osoby:D takiej mamy – gapci:D no ale nic ludzie są różni i na tym polega piękno świata:) – tylko po co tak straszyć przyszłe mamy? No nic życzę powodzenia!
Powiem szczerze ze swojego doświadczenia, bo jestem matką 15 miesięcznego dziecka. Po pierwsze po ciąży nabawiłam się licznych problemów zdrowotnych – od popsutych zębów, po wypadające włosy, do tego samoocena skoczyła do zera, a oprócz tego jeszcze do dzisiaj trwająca depresja. Rzeczywiście, dziecko w dzień dużo śpi, ale zawsze była masa rzeczy do zrobienia – posprzątanie, pranie, potem prasowanie, w między czasie pisałam magisterkę i jeszcze pracowałam zdalnie. Miałam ogrom obowiązków. Później dziecko zaczęło coraz gorzej spać, ja miałam każdą noc na czuwaniu, mojego partnera wiecznie nie było w domu. Mieszkaliśmy u niego w domu rodzinnym, z Jego rodzicami i… Czytaj więcej »
He he, świetne i prawdziwe, przeżyte z 12 lat młodszą siostrą ;) Dzięki niej wiem już, jak to wygląda i szczerze mówiąc nie chciałabym mieć dzieci. 10 lat temu wszyscy mi mówili, że mi się odwidzi, bo dzieci to skarb, ale się nie odwidziało :P
Wychodzi na to że dziecko niszczy kobietom życie. Wybór w moim przypadku byłby prosty: albo ono zniszczy życie mnie, albo ja zniszczę jego życie.
Dzięki za podpowiedź.