Ostatnio zdarzyło mi się wybrać z dzieciakami na plac zabaw w ciepły, upalny właściwie dzień. W domu było gorąco, w aucie było gorąco, liczyłam na oddech właśnie na placu zabaw. Nic z tego – trafiliśmy na nagrzaną patelnię, gdzie nie dość, że było chyba jeszcze cieplej niż u nas w domu, to większość urządzeń po prostu nie można było nawet dotknąć… Natchnęło mnie to, aby zrobić spis placów zabaw, na które można wybrać się w najbardziej gorący dzień i… mieć z tego przyjemność. A później pomyślałam, że podzielę się listą z Wami :)
Spis treści:
- 1 1. Plac zabaw na plaży Żoliborz
- 2 2. Plac zabaw Poniatówka
- 3 3. Kępa Potocka
- 4 4. Plac zabaw w Powsinie
- 5 5. Wodny plac zabaw Bajka w Błoniu
- 6 6. Wodny plac zabaw w Grodzisku Mazowieckim
- 7 7. Plac zabaw na plaży w Nieporęcie
- 8 8. Park trampolin
- 9 9. Plac zabaw w Parku Saskim
- 10 10. Ogród w Fundacji Sto Pociech
1. Plac zabaw na plaży Żoliborz
Plaża jest spora, okazała, otoczona przez trawiaste, łąkowe tereny, co sprawia, że naprawdę każdy znajdzie miejsce dla siebie. Dodatkowo rosną tam ogromne i stare jak świat drzewa, które dają ulgę w upały i cień w słoneczne dni. To idealne miejsce na wiosenne i letnie popołudnia, takie jak dziś i takie jakich przed nami dziesiątki w tym roku.
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
2. Plac zabaw Poniatówka
Mieści się tuż obok Stadionu Narodowego, na ulubionej plaży warszawiaków – Poniatówce. Utrzymany w stonowanych kolorach dzięki wykorzystaniu naturalnych materiałów, takich jak drewno, kamienie, piasek czy wiklina. Stworzony idealnie dla dzikich dzieci, czyli… dla absolutnie wszystkich dzieci! Główną osią, wokół której zorganizowana jest przestrzeń jest drewniana ścieżka. Nawiązuje ona do meandrującej Wisły, a przy tym dzieli plac zabaw na różne strefy. Super, że małe dzieci mają swoją przestrzeń troszkę na uboczu, gdzie jest ciszej i spokojniej.
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
3. Kępa Potocka
Kępę uwielbiam i wciąż zbieram się za napisanie o niej odrębnego wpisu. Póki co bez zdjęć, ale wierzcie mi na słowo, że to wspaniałe miejsce na rodzinne popołudnie (albo nawet cały dzień). Są stare drzewa, które dają cień, dużo trawy, która zaprasza do piknikowania i wylegiwania się na kocu. A do tego kilka placów zabaw, piękne ścieżki spacerowe. I można coś dobrego zjeść, i się napić. I nawet później to spalić w plenerowej siłowni. Każdy na Kępie znajdzie coś dla siebie!
4. Plac zabaw w Powsinie
Nowiutki, pachnący, oddany całkiem niedawno do użytku, a już wokół słychać same zachwyty. Ukryty wśród drzew, przyniesie wytchnienie nawet w największe upały!
5. Wodny plac zabaw Bajka w Błoniu
Tak naprawdę Bajka to kompleks wielu placów zabaw. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się ten największy wodny – z fontannami, spryskiwaczami i wodną rzeką, w której można moczyć stopy. Dzieci biegają tam aż do „odcięcia zasilania”. Warto zabrać ubranie na zmianę (lub w naprawdę ciepłe dni – kąpielówki), a także ANTYPOŚLIZGOWE obuwie. Niestety mokre powierzchnie są śliskie. Nawierzchnia w okolicy fontann była ostatnio wymieniana, widać, że bardzo dbają tam o bezpieczeństwo. Jednak małe dzieci, duża radość i woda to kombinacja sprzyjająca poślizgom.
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
6. Wodny plac zabaw w Grodzisku Mazowieckim
Miejsce jest kameralne, nijak nie można porównać go z rozłożystą Bajką. Jednak zauroczyło nas w sobie i naprawdę nie wiem czy jest coś, co można Wodnemu Placowi zarzucić. Chyba, że znów odległość do Warszawy, bo jednak do tego Grodziska jakoś trzeba dojechać. Fakt, że autostrada sprawia, że dojazd zajmuje pół godziny z Bielan i jest w sumie przyjemnością ?
Nawierzchnia faktycznie idealna – dużo drewna, w miejscach pełnych wody chropowaty tartan, dzieciaki na pewno są tak bezpieczne. Sam plac znajduje się na tyłach pływalni, pomysł zagospodarowania tego terenu w taki sposób, uważam za rewelacyjny. Wokół roślinność, pięknie przystrzyżona trawka, aż prosi się o rozłożenie koca i piknik. Jest czysto, wszystko jest zadbane i wygląda na świeże. Tuż obok znajduje się plenerowa siłownia, więc rodzice też mogą się czymś zająć. Bo dzieciaki plac opuszczają niechętnie, więc przygotujcie się na dłuższą posiadówkę.
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
7. Plac zabaw na plaży w Nieporęcie
“Dzika plaża” w Nieporęcie od dawna nie jest już dzika. A pomysłu na jej zagospodarowanie z pewnością zazdrości im niejedna gmina w Polsce. Jest Zalew Zegrzyński, plaża, molo. I do tego fajny plac zabaw. W weekendy weźcie poprawkę na korki od strony Warszawy. Poza tym – miejsce bez zastrzeżeń.
8. Park trampolin
Na AWF-ie, przy ul. Marymonckiej 34F, od dwóch lat znajduje się bardzo ciekawy i oryginalny plac zabaw. Ma formę wielkiej, wijącej się po okolicy sprężyny, w którą wmontowano bujaki, równoważnie i miejsca do skakania. Znajdziecie tam lunety, metalowe telefony czy elementy do wspinaczki. W centralnym miejscu króluje ogromny pająk, w tym wypadku bardziej przypominający dżdżownicę ? Stare drzewa i “przewiewna” okolica sprawia, że w przeciwieństwie do wielu innych miejsc w mieście, nawet w ciepłe dni można spędzić tu przyjemnie czas. O ile ktoś ma siłę na skakanie :P
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
9. Plac zabaw w Parku Saskim
Zbudowany kilka lat temu, powiększony w ubiegłym roku, plac zabaw w Parku Saskim jest kolejnym miejscem, gdzie można spędzić nawet najcieplejsze popołudnie z maluchami. Cień drzew i przewiew są tym, za czym najbardziej tęsknimy w upały. Tu z całą pewnością ich nie zabraknie. Plus świetny dojazd komunikacją miejską (trochę gorzej, niestety, z parkowaniem…).
10. Ogród w Fundacji Sto Pociech
Wspaniałe, unikalne miejsce – w samym sercu miasta znajduje się piękny, stary ogród, w którym swoje królestwo mają dzieci. Rodzice mogą spokojnie rozsiąść się na kocu i sączyć lemoniadę, podczas gdy ich pociechy będą godzinami szaleć. Bardziej wrażliwych uspokajam, zdjęcia zostały zrobione w Stu Pociechach podczas Święta Błota. Zazwyczaj zabawy są “ciut” bardziej czyste ;)
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.
Więcej placów zabaw znajdziecie w eBooku “Dziecieca Mapa Warszawy – Najlepsze place zabaw”.
Joradnek przy ul. Saskiej, Park Skaryszewski, pl zabaw w Soho. A Poniatówka już bez szkieł? Pod tym wspaniałym statkiem jak tam ostatnio byłam było mnóstwo szkieł, kapsli i petów…
a Sady Klemensa? Tam to dopiero można wypoczac?
Polecam też spory plac zabaw w parku zdrojowym w Konstancinie:-)