Ukochani, moje Cudy osobiste, najdrożsi L. i M.,
grudzień to miesiąc szczególny. Nie tylko dlatego, że zazwyczaj wreszcie przychodzi upragniona przez dzieciaki zima. Przede wszystkim z powodu Świąt Bożego Narodzenia. Wiecie, że niektórzy czekają na nie cały rok? Ja się do nich nie zaliczam, chociaż lubię Święta. Od kiedy na świecie jesteście WY, mogę śmiało powiedzieć że uwielbiam. Ponieważ grudzień jest inny od reszty miesięcy, tym razem list będzie Wasz wspólny. Bo to, o czym chcę napisać, skierowane jest w takim samym stopniu do każdego z Was.
Chciałabym złożyć Wam życzenia. Wiem, że największą moc mają tamte, które wyszeptaliśmy sobie do ucha w wigilijny wieczór, ale do tych będziecie mogli wracać wciąż na nowo. Kiedyś tam, gdy będziecie dorosłymi ludźmi. Albo za całkiem niedługo, gdy nauczycie się czytać.
Życzę Wam zdrowia. Ono jest najważniejsze, trzeba o nie dbać, jest podstawą wszystkiego, choć często zapominamy o nim w pędzie codzienności. Nie zapominajcie.
Spokoju. Tylko serce prawdziwie spokojne, może przeżywać radość i pełnię szczęścia, których także Wam życzę. Nie ma nic lepszego niż poczucie, że jesteśmy z odpowiednimi ludźmi, w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie.
Życzę Wam, żebyście nigdy nie przestali marzyć. Bo marzenia… one są motorem życia. Odwagi w sięganiu po to, co sobie wymarzyliście. I powodów do uśmiechu, każdego dnia, w każdej godzinie.
Życzyłabym Wam też pięknych, ciepłych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Jednak nie muszę, bo właśnie się skończyły i były dokładnie takie. Dzięki Wam, dwóm iskierkom, które rozbuchały nasze domowe ognisko.
Dziękuję Wam. Za to, że jesteście. Że razem tworzymy rodzinę z moich marzeń. Oboje jesteście cudowni, w pełnym znaczeniu tego słowa. Pamiętajcie o tym, a nawet przypominajcie sobie nawzajem gdy będziecie już starsi.
Za nami piękne dni, spokojnego, trochę leniwego, rodzinnego świętowania. Wspomnienia są jeszcze świeżutkie, ale z czasem będą blakły, jak wszystko. Chciałabym uchronić od zapomnienia dwie magiczne chwile, które wydarzyły się w to Boże Narodzenie.
Pierwsze wspomnienie: Wigilia, już po życzeniach i kolacji, okazało się, że przed wejściowymi drzwiami Mikołaj, który bardzo się w tym roku spieszył, zostawił dużą górkę prezentów. Ty Leny oszalałeś ze szczęścia, przecież czekałeś na niego tyle czasu! Mili i Michałowi udzieliła się ekscytacja. Bardzo szybko ubraliście się i zaczęliście biegać między gankiem a choinką, wnosząc do domu prezenty, prezenciki i prezenciątka. W tym szalonym biegu radości, przy którymś kolejnym wyjściu na dwór, na chwilę, chwileńkę malutką się zatrzymałeś. Spojrzałeś w ciemne niebo i krzyknąłeś, ile sił w płucach: “dziękujemy!”. I wróciłeś do przenoszenia… Ta Twoja wiara w magię, w Mikołaja, a przy tym dobro i wdzięczność, które masz w sobie – po prostu rozkładają mnie na łopatki.
Drugie wspomnienie: drugi dzień Świąt. Wszyscy leżymy na kanapie, z przymkniętymi oczami, Mimi czyta nam piękną opowieść o Piaskowym Wilku. I kiedy na chwilę zapada cisza, pytasz mnie: “mamo, a wiesz z kim ja się ożenię?” (dla porządku trzeba wspomnieć, że snucie planów matrymonialnych pochłania Cię od czasu do czasu). I zanim zdążę cokolwiek powiedzieć, Ty mówisz: “z Lucjanem, ona jest moją siostrzyczką i jest wspaniała”. (Mila-->Miluta-->Luta-->Lucjan – oto diagram ksyw Lucyny, zamieszczony również dla porządku). W takich chwilach ogarnia mnie mieszanka dumy i wzruszenia.
Wspomnienia tych Świąt zachowam dla Was w swojej pamięci, bo Wy pewnie nie będziecie o nich pamiętać. Dla mnie jednak – było to najpiękniejsze Boże Narodzenie w życiu.
Życzę Wam i sobie niezliczonej ilości wspólnych, dobrych Świąt.
Kocham Was, do oszalenia,
Jesteś cudowna. Jestem pewna, że kiedyś Twoje dzieci będą Ci niezwykle wdzięczne za piękne słowa i wspomnienia.
dziękuję Ci.
pięknego wieczoru :)
Witam.
Jak cudownie się Ciebie czyta, jestem wzruszona…też jestem mamą chłopca i dziewczynki. Życzę Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Pozdrawiam,
Dziękuję za Twoje przemiłe ciepłe słowa. Cieszę się, że Ci się u mnie podoba, zapraszam zawsze.
Serdeczności noworoczne! :)
Przeczytalam … to jest piekne. Dziekuje. :) wszystkiego najlepszego!