Kiedyś będzie cicho
Dzieci to hałas, rollercoaster emocji i blender bez pokrywki, który działa w Twoim domu praktycznie przez całą dobę. Są chwile, kiedy masz do tego dystans i dużo uśmiechu. Kiedy indziej – marzysz, żeby teleportować się gdzieś bardzo daleko. Żeby w końcu było spokojnie. I cicho.
„Mamo, mamo, wstawaj”
wykrzyczane prosto do ucha. O 5 rano. Pisk zabawek, walenie w bębenek, szumnie określane mianem gry na instrumencie. Wrzaski, śmiechy, wybuchy emocji. Płacz o „a on patrzy w moje okno!”. Sto tysięcy pytań na godzinę.
Mamo, a można oswoić dinozaura?
Czy mogę mieć swojego kosmitę”
Gdzie są moje spodnie? Nie te. A jednak tamte.
Pobawisz się ze mną.
Zaśpiewaj mi tę piosenkę. Jeszcze raz. I kolejne 10.Odgłosy Świnki Peppy, Psiego Patrolu.
Dzieci to żurawina wklejona w dywan, rozpuszczona czekolada na ulubionej poduszce. Góry prania, które wyrastają na każdym kroku. Sklep z zabawkami w mieszkaniu. Skórki od chleba pod stolikiem w salonie, nadgryzione banany i serek rozmazany na kuchennym stole. Dzieci to brak świętego spokoju, wieczny niedoczas i wyścig z dobą. Każdy z nas staje czasem na skraju szaleństwa, ma dość i marzy o tej tytułowej ciszy.
Jednak dzieci to przede wszystkim miłość, która nie ma sobie równej. Być może ten czas, który teraz trwa jest najpiękniejszy w Twoim życiu.
.
Kiedyś ten zgiełk umilknie. Mrugasz – i dziecko ma 8 lat. Za chwilę 18. Zanim się obejrzysz – ma swoje dzieci, na Święta spotkacie się albo nie. W wakacje przyśle zdjęcie z pozdrowieniem. W Twoim domu będzie znów idealny porządek. W kuchni wysprzątane, lśniące lady i pusty zlew. Zmywarkę włączysz raz na trzy dni. Pralkę może raz w tygodniu. Będziesz mieć dużo czasu na czytanie książek, plotki z przyjaciółką, u której w domu też będzie cicho. I na siłownię kilka razy w tygodniu. Będziesz nosić wtedy białe, wyprasowane ubrania, na których nikt nie odciśnie rączek umazanych farbami.
Kiedyś w Twoim życiu znów zapanują ład i harmonia. Wróci spokojny sen i poczucie absolutnego panowania nad swoim życiem.
Może zdarzyć się jednak tak, że zatęsknisz za piskiem i hałasem, który teraz wypełnia Twoje dni. Że ta cisza, w której słychać delikatny szum lodówki, wcale nie będzie tak przyjemna, jak teraz się zdaje.
Super, też mam taką nadzieję :)
Przeczytałam i uśmiechnęłam się… Sama prawda… Z jaką radością wspominam ten głośny, szalony czas. Jest tak, jak napisałaś, zanim się obejrzysz Twoje dzieci będą dorosłe. Wczoraj uczyłaś syna chodzić, a dzisiaj skończył 18 lat i oznajmił, że w przyszłym tygodniu rozpoczyna kurs na prawo jazdy- żeby było weselej- na motocykl! Mam przesłanie dla wszystkich młodych mam- napawajcie się każdą chwilą ze swoim dzieckiem, delektujcie się, choćby było nie wiem jak ciężko i trudno- bo czas mija szybko. A później jest tak, jak w artykule- posprzątane mieszkanie i spokój. Dzisiaj mój syn jest dorosły, niedługo będzie się żenił, mam nadzieję na… Czytaj więcej »
A ja się poryczałam jak przeczytałam, że tak wiele mamy a tak mało doceniamy. Dziękuję ❤️
czasem takie wzruszenia są potrzebne, prawda?