
Przygotowałam dziś dla Was zestawienie – książki dla maluchów (czyli w zamyśle: dzieci do 3. roku życia). W praktyce jednak wielu starszaków z radością przyjmie większość opisanych poniżej pozycji. Ba, są też takie, które spodobają się też tym całkiem dorosłym ludziom. To lecimy:
Spis treści:
Książki dla maluchów:
Wydaje mi się, że widziałem…







Ładnie ilustrowana, kartonowa książeczka dla najmłodszych. Pomaga ćwiczyć spostrzegawczość i małą motorykę. Na kartach książeczki ukrył się a to niedźwiedź, a to lew – a zadaniem dziecka jest go odnaleźć. Zaglądanie wszędzie – jak najbardziej wskazane. Bo przecież nigdy nie wiadomo, czy lew schował się na łodzi, w pociągu, czy może… w lesie. W książeczce jest niewiele tekstu, uwagę skupiają ruchome elementy, których pozycję z łatwością może zmieniać nawet roczniak (co ważne, bo wiele dziecięcej frustracji rodzą kartonówki, którye opornie się przesuwają).
Książki znajdziecie TUTAJ.
Jan i Wito






Zestaw książeczek idealny nawet dla najmłodszych. Ilustracje są proste, dzieci mogą się skupić na śledzeniu fabuły. Prosta, angażująca historia, powtórzenia i wiele wyrazów dźwiękonaśladowczych – to znajdziecie w każdej z czterech książeczek o Jano i Wito.
Książki znajdziecie TUTAJ.
Gruffalo





O Gruffalo można pisać dużo, jednak najlepszą rekomendacją niech będzie fakt, że książka została przetłumaczona do tej pory na 76 języków i sprzedała się w – BAGATELA – 13 milionach egzemplarzy. Śmiało można powiedzieć, że jest to klasyk światowej literatury dziecięcej, od niedawna na polskim rynku w nowym wydaniu – tym razem zaprezentowany przez Wydawnictwo Tekturka. Gruffalo to krótka, rymowana opowieść o sprytnej myszce, która przechytrzyła znacznie większe od siebie zwierzątka.
Na końcu wpisu znajdziecie informację o konkursie, w którym do wygrania są trzy egzemplarze Gruffalo. To świetna okazja, aby poznać tę książkę i razem z dzieckiem wybrać się do leśnej krainy na spacer…
Książki znajdziecie TUTAJ.
Są takie koty





To książka o kotach, która tak naprawdę… wcale o kotach nie opowiada. To piękna lekcja różnorodności i tolerancji. Dowiadujemy się z niej, że można pięknie się różnić. Że choć każdy z nas jest inny, coś innego lubi, ma inne pragnienia i potrzeby – to wszyscy razem tworzymy coś pięknego – nasz świat. Wierzę, że książki takie jak “Koty…” są bardzo potrzebne. Od najmłodszych lat uczą dzieci nie tylko tolerancji dla odmienności, ale również ciekawości i otwartości na wszelkiego rodzaju inność. A na deser – piękne, kocie ilustracje :).
Książkę znajdziecie TUTAJ.
Ziemia do Jadzi






Czy sprzątanie swojego pokoju może być równie ciekawe jak podbijanie kosmosu? Może! Udowadnia to Jadzia, która zanim wybierze się na wycieczkę do planetarium, musi uporać się z domowym bałaganem. Książeczka, która pokazuje, że wszystkie zwykłe i pozornie nudne czynności mogą stać się ekscytującą przygodą – wszystko zależy od naszego nastawienia. W tej książeczce nie ma zbyt wiele tekstu, znajdziecie za to wiele inspiracji do snucia swojej historii. Uwaga – wciąga!
Książkę znajdziecie TUTAJ.
Jestem Dzieckiem książek








“Jestem Dzieckiem książek” to przepiękna, tkliwa opowieść, która poruszy każdego, kto lubi się z literami. Dziewczynka wyrusza w podróż po morzu słów, odkrywa świat złożony z opowieści. To jedna z tych książek, które teoretycznie są tworzone dla dzieci, jednak tak naprawdę jednakowo poruszają wszystkich, niezależnie od wieku. Nadają się na prezent dla dwulatka i dla Twojej mamy.
Ilustracje w tej książce stworzone są z fragmentów czterdziestu dwóch opowieści dla dzieci i różnych kołysanek. Niektóre z nich na pewno znasz, czytanie wraz z dzieckiem da Ci nieskończenie wiele okazji do szukania i odkrywania dawnych tekstów wciąż na nowo.
Książkę znajdziecie TUTAJ.
Roboty





Książka bez słów, która jednak opowie Wam bardzo wiele. Dzięki podzielonym na trzy części ilustracjom, pozwala tworzyć przeróżne wersje robotów. Ograniczeniem jest tylko… brzeg własnej fantazji. Z pewnością czeka Was dużo śmiechu, dorośli też się dobrze bawią – sprawdzone info!
Książkę znajdziecie TUTAJ.
KONKURS!
A na koniec mam dla Was konkurs, w którym do wygrania są trzy egzemplarze “GRUFFALO”.
Co trzeba zrobić, aby wygrać?
- daj znać w komentarzu (tu lub na Facebooku), że chcesz poczytać Grufallo;
- będzie mi miło jeśli udostępnisz ten wpis i zaprosisz do zabawy znajomych;
- na odpowiedzi czekam do 27 września, w sobotę 28 września, dam znać, do kogo wędrują książki.
Nagrody wędrują do Joanny Studniarz, Ulki oraz Ani.
Oczywiście, że chcemy z dzieciakami poczytać Grufallo. Nawet nie wiedziałam, że jest książka i to po polsku :-) Mamy grę Grufallo po angielsku, uwielbiamy ją. Książka byłaby niezłym zaskoczeniem dla młodszej części rodzinki.
Chętnie poczytamy ze Stanisławkiem Grufallo. P.s tzn. Mama poczyta synkowi :-)
Witam! Uwielbiam książki dla dzieci, a tej pozycji jeszcze nie mamy na naszych półkach. Mam 3 synków, najmłodszy właśnie skończył 2 tygodnie. Chętnie poczytamy Gruffalo wszyscy razem:-)
Ja chętnie przygarnę gruffalo :)
Pewno że chcemy cała 3 przeczyta w tym oczywiście najmłodszy właśnie odkrył książki ponownie i pytania cio to kto tio.To ja chętnie wygram bo w bibliotece słaby wybór u nas a budżet już nie udźwignie bo jak tak dalej pójdzie książki będę gotować?
Książka jest dobra na wszystko! Uwielbiam czytać z moimi dzieciakami, bo to nas cudnie zbliża ? Jestem też tą ciocią, która w prezencie daje książki ? Baaardzo chciałabym wygrać Gruffalo dla mojej chrześnicy, bo jestem pewna, że świetnie by się przy nim bawiła! Testowane na moich urwisach, którym już w przedsprzedaży kupiłam domowy egzemplarz ? muszę przyznać, że icjwcz przyjemnością czytam te pozycję nawet gdy to enty raz, bo jest zabawna i przeurocza!
Gratulacje! Nagroda wędruje do Ciebie! Napisz do mnie na info@moi-mili.pl i podaj imię i nazwisko, adres do wysyłki oraz numer telefonu. Serdeczności!
Mój syn miał roczek albo może dwa gdy na Disney Junior puścili bajkę Gruffalo – ja wpadłam po uszy z miłości a moja latorośl wpadła w histerie ze strachu :D minęło kilka ładnych lat a ja nadal jestem urzeczona Grufołakiem a i mój syn myśle polubił by tego stwora dlatego walczę o te książkę (bardziej dla Marcela ale trochę tez dla siebie <3 )
Chętnie z Tadzisławem dołączymy do grona wielbicieli Grufallo! :))) Tadek choć dopiero roczniak uwielbia przeglądać książki i patrzeć na mnie gdy mu je czytam. Nowa książka będzie idealna na dłuugie, jesienne wieczory do czytania przy kominku w nowym domku :) Uściski!
A słyszałam o tej książce już kilka razy, jesteśmy bardzo ciekawi czy rzeczywiście jest taka ciekawa, dlatego super byłoby wygrać konkurs ?
Zgłaszamy się! Lila będzie zafascynowana takim egzemplarzem- i jej rodzice, nie ukrywam, również :)
Z ogromną chęcią przeczytamy Grufallo❤ Moja 3-letnia panienka ma bum na czytanie książek, a yej w ogóle nie znamy! Chętnie przygarniemy. A może i młodsza co nieco posłucha❤
Bardzo fajnie byłoby wygrać książkę Gruffalo dla mojego 4letniego synka, który uwielbia kiedy czytam Mu przed spaniem? są to najpiękniejsze chwile po całym dniu, które spędzamy razem i mój synek wtulony przy mnie po bajce zasypia❤❤❤
Aaaa byłam ciekawa, co będzie do wygrania i w trakcie przeglądania wpisu pomyślałam, ze Grufallo byłby super. A tu patrz! :) Gramy :)
Bardzo byśmy chciały poczytać Gruffalo! Moja dwuletnia Zosia poleca też Ulicę Czereśniową i Jabłonkę Eli :)
Bardzo chętnie poczytamy z Marysią obie bardzo lubimy książki ?
Chcemy przeczytać Grufallo. I nie tylko.
Z największą ochotą przeczytam synkowi, a on posłucha Gruffalo ? kocha każdą książkę zwłaszcza gdy ta czegoś uczy i pokazuje mu świat dlatego też uwielbiam mu czytać ?
Właśnie zakupiłam nowego Pucia, Franklina, przygody 10 skarpetek (mam 4 dzieci od 1 do 6 lat), Bolusia… A tu taki wpis i tyle nowych książek! Żadnej nie znam! Bardzo chętnie poczytamy też Grufallo:)
Gratulacje! Nagroda wędruje do Ciebie! Napisz do mnie na info@moi-mili.pl i podaj imię i nazwisko, adres do wysyłki oraz numer telefonu. Serdeczności!
Z wielką radością poczytamy “Grufallo” z moimi dziewczynami :)
Grufallo! Taki klasyk a my nawet o nim nie słyszelismy… trzeba to nadrobić ?
My z chęcią poczytamy Grufallo jako miłośnicy książek. Ilustracje sa piękne al nie znamy historii. Juz widzę przesuwany paluszek 4 latka i 1.5 rocznej córki po literkach z ciekawościa co sie wydarzy.
O rety! Gdyby udało mi się wygrać te książke to nie musiałabym enty raz dreptać do biblioteki, przekupywać Pań bibliotekarek i polować na wiecznie niedostepnego Gruffalo. Moje dziecko zakochało sie w nim po uszy ?
Z Gabryśką moja 8-miesięczną córką koniecznie chcemy poczytać Grufallo. Nieważne, że Młoda Panna jak tylko widzi książeczki to od razu “chap” do buzi i zaczynamy zabawę w gryzienie i o zgrozo jedzenie wybranej pozycji :) ale nie poddajemy się i czytamy dalej kolejne pozycję :)
Chętnie się dowiemy co to za przyjęcie wyprawia Gruffalo ;-)
Dzieci kochają czytać/oglądać karty książek. Jedno na kolanach, drugie wtulone w bok (TAM GDZIE SIĘ DA) i jednocześnie spychane przez pierwsze – młodsze – taka MIŁOŚĆ. Tej książki nie znałam. Poznamy na pewno: albo wygramy, albo inną drogą :-)
pozdrawiamy
Zamiast bawić się tabletem czy telefonem co wieczór z moją 7-łatką i 3-latkiem czytamy sobie książeczki, w ten sposób, że czytam jedną stronę ja, potem moja córcia, a mój 3 latek powtarza niektóre słowa, za co nagradzamy go oklaskami,a on jest mega dumny. Chętnie poznamy zapowiadające się ciekawie przygody Grufallo z moimi małymi bohaterami.