Nauka angielskiego czy… nauka po angielsku?

We współczesnym świecie dobra znajomość języka, najczęściej angielskiego, coraz częściej nie jest jedynie atutem, a staje się koniecznością. Jeśli chcemy, aby nasze dzieci dobrze radziły sobie w otaczającym je świecie, mogły podróżować i odkrywać, a w przyszłości znaleźć pracę, jaką sobie wymarzą, warto zatroszczyć się, aby jak najwcześniej rozpoczęły naukę języka obcego.

Jakie są korzyści z dwujęzyczności?

Płynna umiejętność posługiwania się w mowie i piśmie drugim językiem jest tylko jedną z wielu korzyści. Wachlarz pozostałych jest imponujący: lepsza pamięć, lepiej rozwinięte myślenie twórcze i koncentracja uwagi, a także wcześniejsza gotowość do nauki czytania. Dzieci dwujęzyczne osiągają również lepsze wyniki w nauce, dzięki wykorzystaniu dwóch równoległych kanałów dopływu wiedzy. Mózg osoby dwujęzycznej jest bardziej elastyczny. Łatwiej przychodzi mu wielozadaniowość, jak również przyjmowanie perspektywy innych ludzi oraz wrażliwość na ich potrzeby. Kiedy dwujęzyczne dziecko w przyszłości będzie chciało nauczyć się kolejnego języka, będzie to dla niego znacznie łatwiejsze niż dla jego rówieśników znających tylko język ojczysty.

Wyraźnie widać, że dwujęzyczność jest kluczem, który otwiera wiele drzwi. Odwiedziłam warszawską szkołę Joy Primary School, aby porozmawiać o tym, w jaki sposób ich uczniowie po niego sięgają.

Musimy zdać sobie sprawę, że nawet codzienne lekcje języka angielskiego nie sprawią, że dziecko stanie się dwujęzyczne. Oprócz nich, potrzebne jest autentyczne „zanurzenie w języku”, możliwe jedynie wówczas, gdy część programu szkolnego będzie realizowana np. po angielsku. W Joy Primary School już w zerówce niektóre przedmioty odbywają się w języku angielskim. Początkowo są to na przykład muzyka, sport i przyroda, w kolejnych latach zaś – również inne. Część nauczycieli to native speakerzy, którzy komunikują się z dziećmi w naturalny sposób. Ośmielają je także do podejmowania jak najwcześniejszych prób samodzielnego mówienia.

Nurtowało mnie jedno pytanie: czy do szkoły dwujęzycznej może dołączyć dziecko, które wcześniej nie uczyło się języka angielskiego? Lub takie, które zna go w bardzo podstawowym zakresie? Okazuje się, że jak najbardziej tak! Dzieci bardzo szybko, przy pomocy nie tylko nauczycieli, ale również kolegów czy koleżanek wyrównują różnice w umiejętnościach. Dodatkowo – uczniowie na zróżnicowanym poziomie czerpią od siebie wzajemnie – uczą się jak oferować i przyjmować pomoc, akceptować odmienność i wspierać się w trudniejszych chwilach.

Chciałabym napisać jeszcze o dwóch bardzo ciekawych strategiach czy koncepcjach nauczania, z którymi spotkałam się w Joy Primary School.

Ocenianie kształtujące

Ocenianie kształtujące to nie tylko stworzenie bezpiecznej atmosfery, która sprzyja rozwojowi i wspomaga proces nauki. Przede wszystkim to wiara, że ocena sama w sobie nie jest ani dla nauczyciela, ani dla rodzica. Ocena jest przede wszystkim dla ucznia, wskazuje mu obszar do dalszej pracy i doskonalenia się. W przeciwieństwie do szkół systemowych, które wytykają uczniom błędy i koncentrują się na porażkach i niedociągnięciach, ocenianie kształtujące zakłada skupienie się na sukcesach. Nauczyciel na początku każdych zajęć czy nowego działu tematycznego informuje uczniów, czego konkretnie się nauczą i na jakie części owa wiedza będzie podzielona. A także – na co będzie zwracał uwagę oceniając ich pracę. Oczywiście później ocenia tylko to, o czym powiedział na początku, a dodatkowo robi to skupiając się na mocnych stronach każdego ucznia. Równocześnie wskazuje obszar do pracy, pokazując dzieciom, co mogą poprawić.

Visible learning

Dla mnie rozmowa o tej koncepcji była jak otwarcie oczu. Bardzo życzyłabym sobie, aby powstawały kolejne takie miejsca, oj bardzo. Mam nieodparte wrażenie, że ktoś właśnie stworzył szkołę z moich marzeń. Visible learning to założenie, że uczeń jest podmiotem procesu – nie jest „nauczany”, lecz „uczy się”. Zadaniem nauczyciela jest mu w tym pomóc, przewodzić w procesie, dać wsparcie i odpowiednie narzędzia, pokazać JAK SIĘ UCZYĆ. To koncepcja nie tylko szanująca dzieci jako świadomych ludzi, ale również wspierająca ich samodzielność i dająca narzędzia na całe życie. Już chyba dla nikogo nie jest zaskoczeniem, że czasy zapamiętywania „wersów i wykresów” minęły. Współczesność i przyszłość wymusza na nas ciągłe uczenie się, adaptowanie do nowych warunków i życiową elastyczność.

Coraz rzadziej spotkać można sytuacje, że ktoś całe życie pracuje w jednym zawodzie, na tym samym stanowisku. Jestem przekonana, że z czasem życie nasze i naszych dzieci będzie jeszcze bardziej dynamiczne. Wtedy zdolność adaptacji stanie się nie do przecenienia.

Warto o tym pomyśleć i porozmawiać już dziś…

.

19 stycznia w Joy Primary School (wpis o szkole znajdziesz TUTAJ) odbędzie się kolejny dzień otwarty. Jeśli chcecie na własne oczy przekonać się jak wygląda to miejsce i kim są ludzie, którzy stworzyli je z ogromnej pasji – szykuje się idealna okazja! Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments