Swoją opowieść o dzieciństwie bez prądu chciałabym rozpocząć nieco przewrotnie - od wyjaśnienia tego, czym ono NIE JEST. Absolutnie nie jest wyrzeczeniem się cywilizacji. Nie musimy palić telewizorów, odcinać Internetu, wyrzucać kupionych za worki pieniędzy edukacyjnych zabawek. Nie będę podejmować...
Nie wierzę w 2w1. No nie wierzę i już. Jeśli w butelce mam szampon i odżywkę, to najczęściej znaczy, że ani dobrze tym włosów nie umyję, ani później grzebienia nie włożę, żeby je rozczesać. No, nieufna jestem do takich rzeczy,...
Uważam się za mamę wolnościową. Co to znaczy? Wydaje mi się, że zostawiam swoim dzieciom dużo przestrzeni do samodzielności, do podejmowania decyzji, do brania za siebie odpowiedzialności. Leon chodzi do demokratycznego przedszkola, którego założenia są mi bardzo bliskie. Wczoraj jednak...
Lat miał więcej niż mniej, znoszone spodnie, zupełnie niemodne. na nogach klapki. Chociaż to koniec września i wokół ludzie w płaszczach. Fryzura żadna, nawet włosy niezbyt świeże. Nie był ładny. A jednak, mimo wszystko, a może po trosze dzięki temu,...
Im Mila staje się starsza, tym więcej czasu udaje mi się wygospodarować na czytanie. Ostatnio nie mogę narzekać, powoli nadrabiam zaległości i "nasycam się" książkowo (nie oszukujmy się, pierwsze miesiące we czworo nie sprzyjały rozwojowi, szczególnie mojemu i szczególnie intelektualnemu)...